Przyjaciółka choruje na schizofrenię. Nie wiem jak z nią rozmawiać, kim teraz jest.
Kasia

Paweł Cisowski
Dzień dobry Pani Kasiu
Schizofrenia jest chorobą, z którą można skutecznie walczyć za pomocą leków przeciwspychotycznych oraz równoległej psychoterapii (zalecana jest terapia w nurcie poznawczo-behawioralnym). Większość leków przeciwpsychotycznych II generacji skutecznie wpływa zarówno na objawy pozytywne schizofrenii (m.in. urojenia i omamy), a także na objawy negatywne (m.in. wycofanie emocjonalne, apatia, trudność w myśleniu abstrakcyjnym, upośledzenie uwagi etc.). Z tego co Pani pisze, Pani przyjaciółka doświadczyła kolejnego epizodu psychotycznego, który wymaga hospitalizacji. Problemem pacjentów mierzących się ze schizofrenią bywa fakt, iż 25-50% z nich odstawia leki lub przyjmuje je nieregularnie, co bardzo mocno wpływa na jakość leczenia oraz na nasilenie się objawów. Mimo, iż nie jest Pani lekarzem prowadzącym, ani psychoterapeutką swojej przyjaciółki, zalecałbym o ile to możliwe “przemycanie” w rozmowach jak największej dawki psychoedukacji na temat tej choroby i podkreślanie ważności regularnego przyjmowania leków przeciwpsychotycznych.
Pozdrawiam serdecznie
Paweł Cisowski

Justyna Czerniawska (Karkus)
Dzień dobry,
niewątpliwie jest to dla Pani trudna sytuacja, która może wywoływać dużo emocji. Proszę pamiętać, że schizofrenia jest trudnym i skomplikowanym zaburzeniem zarówno dla przyjaciółki, jak i może być trudna dla Pani. Myślę, że ważnymi czynnikami w rozmowie z przyjaciółką będzie spokój, cierpliwość oraz wspieranie jej leczenia. Natomiast poroszę w tym wszystkim pamiętać o sobie i o swoim zdrowiu psychicznym. Proszę stawiać granice oraz odpowiednio reagować, gdy są one przekraczane. Być może warto poszukać dla siebie grupy wsparcia.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Karkus - psycholog, psychoterapeuta

Ewelina Kowalska
Dzień dobry,
widzę, że martwi się Pani o stan zdrowia przyjaciółki i chciałaby Pani jej pomóc, ale jednocześnie czuje się Pani zagubiona i zmęczona. To naturalne, że sytuacja choroby psychicznej bliskiej osoby może wzbudzać w Pani niepokój i poczucie zagubienia, którego doświadcza najprawdopodobniej również osoba chora. Sytuacja choroby psychicznej przyjaciółki jest trudnym doświadczeniem również dla Pani, dlatego warto zadbać o swoje własne uczucia i aktualne potrzeby.
Warto zastanowić się również nad tym na co ma Pani bezpośredni wpływ, a na co nie ma Pani wpływu. Nie ma Pani wpływu na obecny stan psychiczny przyjaciółki i jej proces leczenia, jest już ona pod opieką specjalistów, którzy starają się jej pomóc. To co może Pani zrobić to w miarę możliwości wspierać ją swoją obecnością i słowami, akceptując sytuację taką jaką jest w tym momencie. Pomocny w rozmowie z przyjaciółką może być przede wszystkim spokój, opanowanie i akceptacja. Nie warto natomiast w rozmowie spierać się i konfrontować treści urojeniowych z rzeczywistością. Powrót do zdrowia i poprzedniego funkcjonowania jest jak najbardziej możliwy, a akceptujące i bezpieczne otoczenie wspiera proces leczenia. Polecam skorzystanie z wizyty u psychologa w celu zatroszczenia się również o swój dobrostan psychiczny; rozmowa z psychologiem mogłaby pomóc Pani w radzeniu sobie z tą sytuacją i własnymi uczuciami.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewelina Kowalska - psycholog, psychoterapeuta

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry Pani Kasiu,
rozumiem Pani sytuację. Chce Pani udzielić odpowiedniego wsparcia swojej przyjaciółce, a przy tym czuje się Pani wykończona tą sytuacją.
W przypadku odstawienia leków przy schizofrenii najczęściej kończy się to powrotem do epizodów choroby.
Sugeruję, aby skontaktować się z najbliższymi osobami (rodzina, znajomi) swojej przyjaciółki i poinformować ich o stanie jej zdrowia. Przy tym zaznaczę, że pomimo, iż macie bliskie relacje ze sobą, to NIE PONOSI Pani odpowiedzialności za to, co dzieje się w życiu Pani przyjaciółki.
Proszę o siebie zadbać.

Aleksandra Kaźmierowska
Dzień dobry,
schizofrenia jest chorobą, w której konieczne jest stałe i regularne przyjmowanie leków. Przerywanie leczenia na własną rękę, czy też samodzielne zmniejszanie lub zwiększanie dawki leku bez konsultacji z lekarzem psychiatrą grozi nawrotem choroby lub zaostrzeniem jej przebiegu. W takich sytuacjach konieczna jest hospitalizacja oraz ponowne włączenie leków. Niestety reakcja pacjentów na leki jest bardzo indywidualna. U niektórych pacjentów zmiany w zachowaniu mogą być widoczne po ok 2-6 tygodniach a u innych nawet po kilkunastu.
To co ważne, to aby troszcząc się o przyjaciółkę nie zapominała Pani o sobie i swoich granicach. Jeśli to możliwe warto zapewnić sobie wsparcie bliskich osób, dzielić się z nimi tym co Pani przeżywa i czego doświadcza w tej sytuacji. Warto przyjrzeć się temu jaka ilość i natężenie kontaktu jest dla Pani w porządku a jaki powoduje u Pani wyczerpanie. Ustalenie z przyjaciółką konkretnych godzin czy pory dnia na Wasz kontakt może być w tym momencie trudne ze względu na jej stan, dlatego ważne aby ustaliła go Pani sama dla siebie dbając o swoją kondycję psychiczną.
Pozdrawiam,
Aleksandra Kaźmierowska

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam,
Ilekroć widzę swoją przyjaciółkę, że znowu gdzieś wyszła, ze swoją najlepszą przyjaciółką to się denerwuję, wręcz gotuje się we mnie. Nie radzę sobie z zazdrością.
Przyjaciółka jako wymówki używa mojej choroby (jestem chora na padaczkę od 12 lat), w tej kwestii nie mogę liczyć na mamę, a poza Magdą (przyjaciółką) nie mam żadnej innej przyjaciółki.
Co robić?
Mama choruje na schizofrenie...
Kilkakrotnie hospitalizowana w szpitalu psychiatrycznym.
Mama nie chce się leczyć, uważa, że jest zdrowa.
Do tej pory mieszkała z tatą i on się nią zajmował. Niestety tata zmarł, a mama została sama w domu. Mama nie chce dać sobie pomóc, a choroba znowu postępuje.
Nie da się jej namówić na leczenie. Co mógłbym zrobić w takiej sytuacji? Jej stan się pogarsza.
Dzień dobry, moja mama choruje od kilku lat na schizofrenię. Teraz właśnie ma atak i jak zwykle traktuje mnie jak wroga.
Czy aby się wyciszyła to, czy powinnam na ten czas wyprowadzić się z domu?