Left ArrowWstecz

Jak radzić sobie z uzależnieniem od flirtu online i pornografii? Konsekwencje, przyczyny, pomoc

Witam.. Jak poradzić sobie z uzależnieniem od flirtu i pornografi w internecie ? Mój 8 letni związek z kobietą którą kochałem i nadal kocham zakończył się. Dziesiątki razy zostałem przyłapany na flirtowaniu w internecie z obcymi lub znajomymi kobietami. Mimo stawiania granic i moich obietnic że to ostatni raz w końcu i tak do tego wracałem. Za każdym po takiej rozmowie(flircie) czułem wstyd, czułem coraz większą pustkę w sercu, gryzące sumienie że okłamuje osobę którą naprawdę kocham.. mimo to wracałem do tego ze zdwojoną siłą. Wysylanie wzajemnie erotycznych filmow i zdjeć, umawianie sie na seks do ktrego nigdy nie dochodzilo (chodzilo mi tylko o flirt) ,ukrywałem, usuwałem rozmowy. Czuję ogromny ból, wstyd, nie czuje się kompatybilny z własną duszą i wartościami które mówią mi że to co robię jest potworne.. Dlaczego dalej to robiłem? Dlaczego to było ważniejsze niż moja wspaniala kobieta i moje całe życie które z nią tworzyłem? Nie umiem opisać jak bardzo zraniłem te kobiete... jak bardzo zraniłem siebie. Ona we mnie wierzyła a ja mimo obietnic i tak w końcu lądowałem na jakiś komunikatorze flirtujac.. aktualnie nie wiem kim jestem, mam myśli samobójcze, czuje wstyd przed samym sobą nie mówiąc już o partnerce czy rodzinie... Błagam o pomoc...
User Forum

Adrian.P

2 miesiące temu
Aleksandra Kaźmierowska

Aleksandra Kaźmierowska

Dzień dobry Panie Adrianie,

słyszę, jak bardzo to dla Pana trudne i bolesne. Pisze Pan o poczuciu winy, wstydzie i o tym, że jednocześnie chce Pan coś zmienić i wrócić do wartości, które są dla Pana ważne. Już samo to, że potrafi Pan o tym mówić i prosić o pomoc, to duży i ważny krok.

Zachowania, o które pan opisuje – flirtowanie, pornografia, szukanie emocji online – często nie biorą się ze złej woli. Mogą stać za nimi głębsze potrzeby: ucieczka od napięcia czy trudnych emocji, chęć podniesienia samooceny, zapełnienia pustki albo obniżenia stresu. Z czasem może to zacząć działać jak uzależnienie - daje krótką ulgę, a potem pozostawia jeszcze większe poczucie pustki.

Wsparciem może być rozmowa z psychoterapeutą, udział w grupie wsparcia czy kontakt ze specjalistą od uzależnień behawioralnych. Specjalista może pomóc zrozumieć, skąd się to bierze i jak stopniowo to zmieniać.

Najważniejsze, aby nie zostawał Pan z tym tematem sam tylko sięgnął niezwłocznie po profesjonalną pomoc.

 

Serdeczności,

Aleksandra Kaźmierowska 

2 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Martyna Jarosz

Martyna Jarosz

Panie Adrianie,
opisane zachowania wskazują na uzależnienie behawioralne, które wymaga profesjonalnej pomocy. Poczucie winy, wstyd i myśli samobójcze to sygnały, że nie warto być z tym samemu. Zalecam pilny kontakt z psychoterapeutą lub ośrodkiem leczenia uzależnień. Terapia pomoże zrozumieć mechanizmy, odzyskać kontrolę i odbudować siebie.

Martyna Jarosz - psycholog

2 miesiące temu
Elza Grabińska

Elza Grabińska

Panie Adrianie,

w sytuacji kompulsywnych zachowań seksualnych, a nawet uzależnieniu od niektórych obszarów, o których Pan wspomina, może być trudno poradzić sobie samemu. Warto przyjrzeć się sobie, kiedy najczęściej sięga Pan po pornografie/niezobowiązujący flirt, jakie potrzeby są w ten sposób kompensowane, co Pan dzięki temu zyskuje?

W sytuacji myśli samobójczych i tak silnego odziaływania sfery seksualnej na Pana życie, o których Pan wspomina rekomendowałabym podjęcie psychoterapii (najlepiej u psychoterapeuty, który jest także seksuologiem), w tej konkretnej sytuacji nurt poznawczo-behawioralny mógłby okazać się pomocny.

 

Wszystkiego dobrego,

Elza Grabińska, psycholog.

2 miesiące temu
Iga Borkowska

Iga Borkowska

Dzień dobry, 
Opisywane przez Pana doświadczenie - przymus flirtowania i oglądania pornografii, rzeczywiście jest objawem uzależnienia od seksu i miłości. Uzależnienie to utrata kontroli nad pewnym zachowaniem, kiedy jesteśmy uzależnieni, jesteśmy niestety bezradni względem stawianych sobie czy innym obietnic, działamy wbrew własnej woli. Kluczowe jest podjęcie leczenia, psychoterapii, bardzo pomocny może być  też udział w grupach samopomocowych, informacje o takich grupach można znaleźć na stronie www.slaa.pl Praca w grupie nad problemem jest szczególnie ważna, pomaga uporać się z poczuciem winy i wstydu, które zatrzymują osobę cierpiącą w błędnym kole uzależnienia.
Pozdrawiam serdecznie, 
Iga Borkowska

2 miesiące temu
Milena Miszkiel

Milena Miszkiel

Witam Panie Adrianie. Trudność, z którą się Pan mierzy, nie jest łatwa i też z doświadczenia gabinetowego zauważam, że internetowy flirt jest to coraz powszechniejszy i coraz więcej par stawia takim wyzwaniom czoła. Z tego co Pan pisze może to być forma uzależnienia, dlatego być może tutaj pomocna byłaby terapia poznawczo-behawioralna. Czytam, że zależało Panu (być może nadal zależy) na partnerce, którą Pan stracił, pomimo obietnic, które Pan składał. To było silniejsze od Pana. Dlatego też ważne byłoby tutaj zgłębienie tej trudności, co za tym się kryje, jakie potrzeby, być może jakieś przekonania czy myśli wokół seksualności czy budowania relacji? Najpewniej dużo wyjaśniłby dokładny wywiad. Proszę rozważyć terapię dla siebie, tym bardziej, że czytam na końcu Pańskiego wpisu, iż jest Pan w dużym kryzysie i potrzebuje Pan wsparcia. 
Pozdrawiam serdecznie
mgr Milena Miszkiel

psycholog-seksuolog

2 miesiące temu
Paulina Habuda

Paulina Habuda

Dzień dobry, 

 

Przykro mi słyszeć, że przechodzi Pan tak trudne chwile. To co Pan opisuje to błędne koło uzależnienia, kiedy tracimy nad czymś kontrolę, ale nie potrafimy przestać pomimo tego, że wiemy, że to nie jest dla nas dobre. Impuls jest silniejszy, ulegamy, jednak po wszystkim nie przychodzi ulga, tylko wyrzuty sumienia, wstyd i negatywne konsekwencje dla nas i naszych bliskich. 

W tym momencie, kiedy cierpienie jest dla Pana trudne do zniesienia - radziłabym jak najszybciej szukać pomocy. Może Pan udać się do specjalisty od zdrowia psychicznego, lub zadzwonić na infolinię, np.: 800 70 22 22. Gdyby nadal występowały u Pana myśli samobójcze to proszę nie wahać się jechać na najbliższy SOR. 

Jednak w dłuższej perspektywie, zachęcałabym Pana do podjęcia się terapii. Coś w Pana życiu spowodowało, że ulega Pan czynnościom, które ostatecznie niszczą Pana relacje. Dzięki terapii może Pan dotrzeć do tych mechanizmów i popracować nad zmianą ich. 

Zmiana jest możliwa, chociaż na pewno będzie wymagała pracy i dotarcia do nieraz trudnych wspomnień i doświadczeń. Proszę walczyć o siebie. Trzymam kciuki! 

Pozdrawiam,

Paulina Habuda

Psycholog, Seksuolog

2 miesiące temu
Patrycja Stajer

Patrycja Stajer

Dzień dobry,

 

Uzależnienia leczy się poprzez psychoterapię, czasami - jeśli wymaga tego stan pacjenta - włącza się farmakoterapię. Rozumiem, że obecnie odczuwa Pan wiele przykrych emocji związanych ze stratą partnerki. 

I może to Pana zachęci do podjęcia stosownego leczenia ? 

Może Pan podjąć psychoterapię w ramach praktyki prywatnej (polecam psychoterapeutów z certyfikatem Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychoanalitycznej) bądź w ramach ubezpieczenia (np.: Poradnia Zdrowia Psychicznego, Poradnia Leczenia Uzależnień). 

 

Z poważaniem,

Patrycja Stajer

2 miesiące temu
Lucio Pileggi

Lucio Pileggi

Witam Adrian,

Bardzo trudno czytać, jak bardzo cierpisz z powodu swojego uzależnienia.
Przede wszystkim – jeśli masz myśli samobójcze i potrzebujesz natychmiastowej pomocy, proszę, zadzwoń na numer 112 lub do Centrum Wsparcia: 800 70 22 22.

Uzależnienie potrafi być silniejsze niż człowiek, ale człowiek może poprosić o pomoc i nie musi być w tym sam. Nie czekaj – sięgnij po wsparcie terapeuty uzależnień lub psychoterapeuty.

Trudno powiedzieć, czy uda się odbudować zaufanie partnerki – nie możesz jej kontrolować. Ale na pewno podjęcie poważnego kroku, przyznanie się do problemu i rozpoczęcie terapii pokaże więcej niż tysiąc słów.

Najważniejsze jest jednak to, abyś teraz przede wszystkim zadbał o siebie.

 

Lucio Pileggi, Psycholog

2 miesiące temu
Altea Leszczyńska

Altea Leszczyńska

Dzień dobry Panie Adrianie,

to, co Pan opisuje, wiąże się z ogromnym bólem i poczuciem winy. Ważne jest, że potrafi Pan o tym mówić otwarcie – to pierwszy krok ku zmianie.

Uzależnienie od pornografii i flirtów online działa podobnie jak inne nałogi: daje chwilowe napięcie i ulgę, a potem zostawia wstyd i pustkę. Dlatego same obietnice i granice często nie wystarczają – potrzebne jest wsparcie terapeutyczne.

Może Pan rozważyć:

terapię uzależnień (indywidualną lub grupową),

udział w grupach wsparcia dla osób uzależnionych od pornografii czy seksu,

pracę nad rozpoznawaniem sytuacji i emocji, które uruchamiają potrzebę flirtowania.

Jeśli pojawiają się myśli samobójcze, proszę potraktować to jako sygnał alarmowy i nie zostawać z tym samemu – warto jak najszybciej skontaktować się z psychiatrą albo w sytuacji kryzysu zadzwonić na numer alarmowy 112. W Polsce działają też całodobowe telefony wsparcia, np. 116 123 (kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych).

Zmiana jest możliwa, krok po kroku, przy odpowiedniej pomocy i zaangażowaniu.

 

Pozdrawiam serdecznie,
Altea Leszczyńska
psycholog, psychotraumatolog

2 miesiące temu
Anna Winiarczyk

Anna Winiarczyk

Twoje słowa pokazują, jak bardzo cierpisz i jak bardzo masz świadomość problemu. To ważny krok przyznać się przed sobą i nazwać to, co się dzieje. To, co opisujesz, ma cechy uzależnienia behawioralnego, gdzie mechanizm jest bardzo podobny jak w innych nałogach: pojawia się napięcie, ucieczka w zachowanie (flirt, pornografia), chwilowa ulga, a potem poczucie winy i wstyd. To nie jest kwestia tego, że partnerka była „mniej ważna”. Nałóg działa poza racjonalnymi decyzjami.

W takiej sytuacji same obietnice „już nigdy więcej” zwykle nie działają, bo to nie jest kwestia braku silnej woli, tylko potrzeby leczenia.
Najważniejsze, co możesz teraz zrobić, to:

- Skontaktować się z psychoterapeutą - najlepiej takim, który zajmuje się uzależnieniami behawioralnymi i seksualnymi.

- Rozważyć grupy wsparcia - są także spotkania online, gdzie można poznać osoby z podobnym problemem.

- Jeśli pojawiają się myśli samobójcze, nie zostawaj z tym sam. Zadzwoń pod numer kryzysowy 112 lub skorzystaj z całodobowej Linii Wsparcia 800 70 2222 (to bezpłatne i anonimowe).

- Staraj się stopniowo ograniczać dostęp do bodźców (blokady stron, usunięcie aplikacji, zmiana rutyny), co ułatwi Ci start terapii. Uzależnienia można leczyć, ale wymaga to wsparcia specjalistów, cierpliwości i pracy nad sobą. Już samo to, że tu piszesz i szukasz pomocy, oznacza, że masz siłę i chęć wyjść z tego cyklu. Nie jesteś z tym sam.

 

Pozdrawiam,

Anna Winiarczyk,

Psycholog, w trakcie kształcenia seksuologicznego

2 miesiące temu
Karolina Rak

Karolina Rak

Dzień dobry, 

 

Słyszę z jak dużą trudnoscią zmagasz się teraz w życiu. Bardzo mi przykro, że przez to przechodzisz. Jednocześnie bardzo doceniam Twoją odwagę by sięgnąć po pomoc.

 

Myślę, że mając na uwadze utrwalenie tego problemu (Twoje wielokrotne próby zmiany na własną rękę), a także jego delikatną materię (omawianie spraw seksualności może wymagać odpowiedniego miejsca i kontekstu), rekomendowałabym pracę ze specjalistą. Może być to seksuolog pracujący w nurcie seksuologii pozytywnej lub psychoterapeuta - taka osoba pomoże Ci się przyjrzeć co stoi u podstaw Twojego problemu, dlaczego postępujesz w sposób, który jest niezgodny z Twoimi wartościami, a wreszcie jakie zmiany pomogłyby wyjść z tego schematu i zacząć żyć w taki sposób na jakim Ci zależy. Wspierająca, bezpieczna relacja z terapeutą może być tu kluczowa, gdyż z całą pewnością nie ma tu miejsca na proste odpowiedzi i uniwersalne porady. 

 

Życzę znalezienia siły by sięgnąć po pomoc. 

Serdecznie pozdrawiam,

Karolina Rak 

Psycholożka i psychoterapeutka  in spe 

2 miesiące temu
Katarzyna Świdzińska

Katarzyna Świdzińska

Dziękuję, że się tym tak otwarcie podzieliłeś. To, co opisujesz, bardzo jasno pokazuje, że zmagasz się z uzależnieniem behawioralnym. Ono nie wynika ze złej woli, ale z głębszego, niezaspokojonego bólu wewnętrznego. Miłość do partnerki była prawdziwa, ale uzależnienie działa jak mechanizm ucieczki, który przejmuje kontrolę mimo wyrzutów sumienia.

To nie znaczy, że jesteś zły. To znaczy, że potrzebujesz pomocy. Proszę, zgłoś się do terapeuty uzależnień lub seksuologa, który pomoże Ci zrozumieć, co się w Tobie dzieje i jak krok po kroku odzyskać równowagę. Myśli samobójcze to sygnał, że jest Ci bardzo trudno. Jeśli myśli samobójcze stają się natrętne i nie do zniesienia, to  koniecznie zgłoś się do lekarza psychiatry lub zadzwoń na telefon wsparcia - 116 123 (anonimowo, bezpłatnie) lub 800 70 2222 (Fundacja Itaka). 

Nie jesteś sam. To, że prosisz o pomoc, to już pierwszy krok w stronę lepszego samopoczucia. Masz prawo do wsparcia, do uzdrowienia i do odbudowania siebie. To jeszcze nie koniec. Pomoc naprawdę jest możliwa.

 

Pozdrawiam, 

Katarzyna Świdzińska, Psycholog

2 miesiące temu
Alicja Szymańska

Alicja Szymańska

Dzień dobry, 


Dziękuję, że to opisałeś. To, co przeżywasz, jest ogromnie trudne – wstyd, poczucie winy, żal po stracie, poczucie, że zrobiłeś coś wbrew sobie. Samo to, że potrafisz tak szczerze i szczegółowo opisać swoją sytuację, świadczy o tym, że naprawdę chcesz zrozumieć, co się z Tobą dzieje i szukasz wyjścia. To już jest pierwszy krok w stronę zmiany.

 

To, co opisujesz – powtarzające się sięganie po flirt, erotyczne rozmowy czy materiały, mimo poczucia winy i obietnic, że to „ostatni raz” – ma wiele cech uzależnienia behawioralnego. Nie chodzi o to, że nie kochałeś partnerki, tylko że w pewnym momencie ten sposób odreagowywania emocji, samotności, napięcia czy pustki stał się dla Ciebie mechanizmem na rozładowanie tych stanów. Z czasem mózg uczy się, że taka aktywność szybko daje bodźce – ekscytację, dopaminę – i zaczyna działać jak nałóg. To dlatego wracałeś do tego, mimo że wiedziałeś, że to niszczy relację i wizerunek samego siebie.


 

Nie jesteś „potworny”. To, co robiłeś, było raniące i destrukcyjne – dla Ciebie i dla partnerki – ale to zachowanie, które stało się nawykiem. Winą nie jest to, że się uzależniłeś, tylko to, że nie zareagowałeś wcześniej – ale teraz reagujesz. To znaczy, że możesz zacząć proces wychodzenia.


To, co może Ci teraz pomóc, to rozmowa z psychoterapeutą, który specjalizuje się w uzależnieniach behawioralnych i może pomóc Ci przejść przez ten proces.


Pozdrawiam 

Alicja  Szymańska 

Psycholog


 

2 miesiące temu
borderline

Darmowy test na osobowość borderline (EDGE25-Q)

Zobacz podobne

Żona przeżyła ogromną traumę po doznanej przemocy wobec niej i innych. Miesiąc temu wyprowadziła się ode mnie, obwiniając mnie o znęcanie się. Co mam robić?
Żona została wykorzystana 15 lat temu, 13 lat temu jej oprawca zabił 12-letnią dziewczynkę. Ponad 2 lata temu zaczęła się leczyć, ale leczenie łączyła z alkoholem. Pisała, że po tym zdarzeniu prowadziła ryzykowny tryb życia. Reumatyzowała się. Miesiąc temu wyprowadziła się do koleżanki poznanej w psychiatryku i obwina mnie o znecanie się. Ktoś może pomóc, mamy 3 dzieci?
Witam. Chciałbym się dowiedzieć czy istnieje możliwość, że dana osoba może posiadać równocześnie cechy osoby z DDA oraz Zespołu Aspergera? Z góry dziękuje za odpowiedź Pozdrawiam.
Muszę podjąć jakieś kroki, tylko mam problem, w którą stronę zacząć diagnozę
Od dłuższego czasu borykam się z poniższymi objawami... Muszę podjąć jakieś kroki, tylko mam problem, w którą stronę zacząć diagnozę... Nie pamiętam nic i zapominam na bieżąco. Uświadamiając sobie amnezję, okazało się, że nie pamiętałam nigdy. Żyję w odrealnionych świecie. Myśli: - nie wiem nic, przerastają mnie najprostsze działania matematyczne, nie posiadam wiedzy szkolnej (wg mnie nie miałam jej nigdy) szkołę skończyłam, ale moja edukacja zakończyła się na maturze. - nie zapamiętuję nic, nie mogę nauczyć się nic nowego. Nie zdane studia, prawo jazdy, wiedza, która potrzebna jest mi do pracy (współpracownicy zauważają spadek mojej wiedzy, koncentracji- gorszą pracę) - czuję się coraz głupsza - moja wiedza nigdy nie była na odpowiednim poziomie (wydaje mi się, że znam powód tego stanu) - zawsze byłam osobą bojaźliwą, wstydliwą, zawsze miałam problemy z występami publicznymi, koncentracją, nauką - koncentracja na poziomie 2 (w skali 1-10) – byle co mnie rozprasza - odkładam prace na później (licząc, że zniknie), po czym „wraca” i moje nerwy wrastają przez to, że mam mniej czasu na jej wykonanie - w głowie kłębią mi się różne myśli niepozwalające mi normalnie funkcjonować. Myśli są różne- w momencie, gdy przychodzi myśl, że nic nie pamiętam, oblewa mnie zimny pot i przypominam sobie rzeczy, które nie mają związku z obecną sytuacją (wakacje, wyjazd sprzed 2 lat, jakaś sytuacja z dzieciństwa- baaardzo różne rzeczy). Wydaje mi się, że od dłuższego czasu borykam się z fobią społeczną - unikam kontaktu osobistego, wolę załatwić przez telefon/maila, wszystkie wystąpienia publiczne (szkoła/matura ustna/praca- czerwienię się, nie mogę z siebie wydusić słowa, stres na maxa- blokada organizmu) Być może na mój stan ma wpływ wychowanie przez matkę z nerwicą (niezdiagnozowaną i nieleczoną). „Nerwowe” myśli sprawiają, że mam problem z wymową (zdarza się zapominać słów, seplenić) , mam problem z pisaniem na klawiaturze (mylę przyciski). Mało się odzywam (ubogie słownictwo, przez brak pamięci nie jestem w stanie porozmawiać o książkach, filmach, wspomnieniach, wydarzeniach…). Oprócz tego: - Często wieczorem napady lęku (drętwienie rąk, ból głowy, kręcenie w głowie, podwyższony puls…) - obojętność - ogólnie gorsze samopoczucie - częste bóle głowy - rozdrażnienie - nie mogę zorganizować sobie pracy - problem z czytaniem instrukcji - brak nadpobudliwości ruchowej - nie mogę się skupić na jednej rzeczy(odkładam jedno, robię drugie co skutkuje „zawalaniem tematów i problemami) - zapominam wszystko od razu po wykonaniu - w czasach szkolnych problem z nauką języków, nauki wiersza na pamięć, nauki do egzaminów, sprawdzianów. Praktycznie moja edukacja się „ jakoś ślizgała” poza jedną poprawką zakończyłam i jakimś cudem zdałam maturę. Studiów niestety mimo 3 prób nie udało się. Wiedza dotycząca zdania prawa jazdy- również zakończona niepowodzeniem… Dotarło do mnie dopiero niedawno, że to nie moja wina – moim zdaniem to brak wsparcia i diagnozy w dzieciństwie co „zaowocowało” moim stanem w dorosłości. - mam wrażenie, że mój stan z dnia na dzień się pogorsza
Zaburzenia nastroju, lęk, problemy ze snem. Biorę leki, ale nie wystarczają. Proszę o wsparcie
Leczę się na nerwicę od kilku lat.od 3 tygodni miałem bardzo duże natężenie stresu w pracy i jedynie propranolol wspomagał mnie, żebym sobie jakoś radził. Niestety organizm nie wytrzymał stresu i z wtorku na środę dostałem padaczki nerwicowej. Obecnie jestem na terapii diazepamem 9 dni. Mam również zaburzenia nastroju z jednej strony lgnę do ludzi a z drugiej wolę być sam. Mam również ostatnio problem ze spaniem, mimo że biorę wieczorem trittico cr 100 mg. Nie mam pomysłu, jak sobie pomóc. Od urodzenia mam mózgowe porażenie dziecięce.
Czym różni się osobowość narcystyczna, styl narcystyczny i narcystycznego zaburzenia osobowości?
Czym różni się osobowość narcystyczna, styl narcystyczny i narcystycznego zaburzenia osobowości? Bliska mi osoba została wstępnie zdiagnozowana z którymś z powyższych, a ja nigdzie nie mogę znaleźć informacji rozróżniających te pojęcia. Oczywiście dopytamy terapeuty, ale potrzebuję pomocy w rozróżnieniu tych pojęć, by wiedzieć, z czym się mierzę i jak sobie z tym poradzić, jestem potwornie zestresowana i zgubiona. Potrzebuję pomocy.
LP Agresja

Agresja – przyczyny, rodzaje i sposoby radzenia sobie z problemem

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego ludzie zachowują się agresywnie? Poznanie natury agresji może pomóc Ci lepiej zrozumieć to zjawisko i skuteczniej na nie reagować. W tym artykule przyjrzymy się różnym aspektom agresji, jej rodzajom i przyczynom.