Left ArrowWstecz

Mąż pisze i spotyka się z innymi kobietami, czuję, że nasz związek się oddala

Mąż po kryjomu pisze, rozmawia, spotyka się z innymi kobietami. Dowiedziałam się o tym, więc go o to zapytałam. Powiedział, że go kontroluje i mu nie ufam i że nie mam czego się bać. Ja mam wrażenie, że oddalamy się od siebie. Nie mówi mi, co się dzieje, nie zwierza się jak kiedyś. Mam wrażenie, że mnie unika. Potrafi wyjechać w delegację i przez kilka dni nie zadzwoni, nawet nie zapyta, czy w domu z dziećmi wszystko w porządku. Czy ta są moje jakieś urojenia, bo skoro mówi, że jest ok a ja doszukuje się czegoś, czego nie ma? Czy moje zachowanie go dobrego prowokuje?

Zuzanna Zbieralska

Zuzanna Zbieralska

Dzień dobry,

Na pewno to, przez co Pani przechodzi jest bardzo trudne i nie należy umniejszać Pani odczuciom, ponieważ nawet jeśli nie stoi za tym realna zdrada, to zachowania męża mogą uruchamiać również w Pani jakieś mechanizmy z przeszłości, dotykając starych ran. Warto zastanowić się, w momencie pojawiania się lękowych myśli, na ile te myśli mogą być prawdziwe i jakie są fakty, a jakie jedynie domysły. To, czym również może się Pani wesprzeć, to komunikacja z mężem w kontekście wzajemnych potrzeb, jeśli chodzi o wasz kontakt i relację, bo być może nie są one jasno zakomunikowane i przez to pojawiajają się zachowania odwrotne do oczekiwanych. Jeśli chodzi jednak o głębszą ocenę sytuacji, to warto skorzystać z regularnego wsparcia psychologicznego, które z pewnością pozwoli lepiej zrozumieć siebie, a także sytuację oraz wesprzeć się w trudnych chwilach. 

 

Pozdrawiam ciepło,

Zuzanna Zbieralska, psycholog.

1 miesiąc temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Gizela Maria Rutkowska

Gizela Maria Rutkowska

Witam uprzejmie.

Nie, nie ma Pani urojeń, przynajmniej w obszarze, o którym Pani pisze. Pani męża czeka poważna rozmowa z Panią, ponieważ zwyczajnie jest nieuczciwy, co więcej próbuje winą za swoje zachowanie obarczyć Panią. Nikt nie lubi być "przyłapywany" na tego rodzaju internetowych igraszkach, oczywiście, o ile nie przeradzają się w zachowania agresywne lub degenrujące związek.

Zatem, proszę uczciwie postawić sprawę i porozmawiać z mężem, wypytać spokojnie, czego mu w związku brakuje, czego poszukuje w tych internetowych relacjach. Nie atakować, nie oceniać, jedynie pytać i słuchać spokojnie. 

Sądzę, że na ten moment powinno to wystarczyć, aby nieco ocknął się i wrócił do rzeczywistości. Dałabym też może mężowi trochę więcej aktywności wspólnych z dziećmi. 

Co do nie odbierania telefonów podczas delegacji, radzę ustalić wspólnie stałe pory dnia, a nawet godzinę na takie rozmowy. No i zaufać - czas pokaże, czy było warto.

Pozdrawiam serdecznie

Dr Gizela Rutkowska

Psycholog

Terapeuta

1 miesiąc temu
Elza Grabińska

Elza Grabińska

Szanowna Pani,

poczucie się Pani niepewnie w tej relacji i wrażenie, że mąż się oddala mogą sprawiać, że budzi to niepokój i potrzebę zrozumienia sytuacji. Warto spokojnie, bez oskarżeń, porozmawiać z nim o tym, jak się Pani czuje, mówiąc o swoich emocjach, np. „czuję niepokój, kiedy nie wiem, co się dzieje między nami”. Mogą Państwo również zastanowić się wspólnie, co mogłoby Pani przynieść emocjonalną ulgę i jakoś uspokoić, zaopiekować w tej sytuacji. Jeśli rozmowy nie przynoszą zrozumienia, może to być moment, by rozważyć terapię par, gdzie będziecie mogli wspólnie przyjrzeć się temu, co dzieje się w relacji i jak odbudować zaufanie.

 

Wszystkiego dobrego, Elza Grabińska, psycholog.

1 miesiąc temu
Justyna Bejmert

Justyna Bejmert

Dzień dobry. Absolutnie nie nazywałabym tego "urojeniami", tylko naturalną reakcją na to, że mąż nadszarpuje Twoje zaufanie i się oddala. Z tego co piszesz, mąż próbuje uniknąć odpowiedzialności za to co robi, zarzucając Tobie nadmierną kontrolę i brak zaufania. Jednak Ty masz całkowite prawo czuć się zraniona, nieufna i niespokojna w związku z tym, co robi mąż. Myślę, że warto z nim na ten temat porozmawiać, nazywając swoje uczucia. Jeśli mąż nadal będzie unikał rozmowy na ten temat, warto rozważyć terapię par bądź indywidualne wsparcie psychologiczne dla samej siebie, bo to zupełnie naturalne, że możesz czuć się w tej sytuacji zagubiona. Pozdrawiam Cię ciepło,

 

Justyna Bejmert

Psycholog

1 miesiąc temu
Jolanta Kmiecicka

Jolanta Kmiecicka

Dzień dobry, 

To co Pani opisuje, to konkretne zmiany, jakie zauważyła Pani w zachowaniu męża i w Państwa relacji. Nie wiem jaki charakter miały spotkania i rozmowy z innymi kobietami, o których się Pani dowiedziała, ale z pewnością są podstawą do rozmow,y gdy budzą Pani niepokój. Czytam też, że gdy skonfrontowała Pani męża z tą informacją, jego reakcja wzbudziła w Pani brak zaufania do siebie. Warto porozmawiać z mężem jaki jest powód tego, że w trakcie delegacji nie dzwoni przez kilka dni i podzielić się z nim swoimi uczuciami i tym, jak odbiera Pani taki brak kontaktu z jego strony. Warto również samej zadać sobie pytanie po czym poznaje Pani, że mąż Pani unika? 

 

Pozdrawiam,

Jolanta Kmiecicka, psychoterapeutka 

 

1 miesiąc temu
Anna Olechowska

Anna Olechowska

Droga KK,

Czy nawet jeśli Twoje zachowanie prowokuje Twojego męża do czegokolwiek - czy to zabiera z jego ramion odpowiedzialność za własne czyny? Czy to, że mąż mówi, że wszystko jest okej zmienia coś w Twoim samopoczuciu? Czy nadal czujesz się z jego działaniami źle?

Pamiętaj, że masz prawo być szczęśliwa i bezpieczna w swoim małżeństwie. Jeśli nie jesteś - to Waszym wspólnym działaniem powinno być naprawienie tego. 

Mam nadzieję, że moje pytania - choć nie odpowiadające wprost na to co piszesz - pomogą Ci podjąć decyzję co dalej. Zachęcałabym do poszukania wsparcia, najlepiej w kierunku terapii par albo chociaż indywidualnej. O tym, czy masz urojenia, może tylko stwierdzić profesjonalista, który Cię widzi, nie specjaliści tutaj, na forum, po przeczytaniu jednej wiadomości.

Trzymam kciuki za Ciebie.

Pozdrawiam ciepło

1 miesiąc temu
Patrycja Wójcik

Patrycja Wójcik

Dzień dobry. Opisuje Pani sytuację, w której coś w Państwa relacji budzi ogromny niepokój, a jednocześnie słyszy Pani od męża, że „wszystko jest w porządku” i że „to Ty przesadzasz”. Takie rozdźwięki między tym, co Pani czuje, a tym, co słyszy, mogą być bardzo dezorientujące. Mogą  powodować wątpliwości wobec własnych uczuć i ocen.  

Pani reakcje emocjonalne i potrzeby, takie jak, niepokój, smutek, poczucie oddalenia, chęć rozmowy i wyjaśnienia są naturalne w sytuacji, gdy w związku z relacją tracimy poczucie bliskości i bezpieczeństwa. Daleka byłabym od nazwania tego, co się z Panią dzieje urojeniami. To Pani emocje, które informują tylko o tym, że coś się dzieje w Pani rzeczywistości, co zupełnie nie służy.  

Warto też zauważyć, że zapytanie męża o kontakty z innymi kobietami  nie jest „kontrolą” a jedynie próbą zrozumienia, co się dzieje i obniżenia niepokoju. 

Zdecydowanie również polecam rozważyć rozmowę z psychoterapeutką/tą na spotkaniu indywidualnym albo wspólnie, w terapii par, żeby przy wsparciu trzeciej osoby spróbować odnaleźć przestrzeń do dialogu i zrozumienia.  

1 miesiąc temu
Klaudia Dynur

Klaudia Dynur

Dzień dobry,

Pani obserwacje dotyczące zachowań męża (tajemniczość, unikanie rozmów, brak zainteresowania domem czy dziećmi) wskazują, że w relacji dzieje się coś, co wymaga otwartej rozmowy, nawet jeśli on temu zaprzecza. To, że ma Pani wątpliwości i potrzebę wyjaśnienia, nie oznacza, że przesadza Pani ani że jest zbyt kontrolująca. W zdrowym związku obie strony powinny czuć się bezpiecznie i mieć dostęp do emocjonalnej bliskości partnera.

 

Może Pani spróbować spokojnej rozmowy, w której zwróci Pani uwagę na swoje samopoczucie, np. Zauważyłam, że ostatnio rzadko rozmawiamy o czuję się z tym samotna. Martwi mnie to, że nie wiem, co się między nami dzieje. Czy mógłbyś mi to teraz wyjaśnić?

 

Jeśli rozmowa w pojedynkę wydaje się Pani zbyt trudna, z mąż byłby na to otwarty, mogą państwo podjąć terapię par, celem wybadania i poprawy państwa relacji.

 

Pozdrawiam serdecznie 

Klaudia Dynur 

Psycholog i seksuolog w trakcie szkolenia

1 miesiąc temu
Urszula Małek

Urszula Małek

To, co Pani opisuje, jest bardzo trudne i rodzi dużo niepokoju. Warto zauważyć, że Pani uczucia -niepokój, wątpliwości, poczucie oddalania się partnera -są prawdziwe i mają prawo istnieć. W Gestalcie zachęcamy do uważnego obserwowania tego, co dzieje się w Pani ciele i emocjach, i zastanowienia się, czego Pani potrzebuje, aby czuć się bezpiecznie. Nie chodzi o szukanie winy w sobie, ani o kontrolowanie partnera, ale o dostrzeżenie swoich granic i sygnałów, które wysyła ciało. Jeśli sytuacja powoduje duży stres i poczucie zagrożenia w związku, warto porozmawiać z kimś neutralnym, np. terapeutą, aby zrozumieć swoje emocje i znaleźć sposoby, by zadbać o siebie i relację.

 

1 miesiąc temu
Anna Szczypiorska

Anna Szczypiorska

To, co opisujesz, nie jest urojeniem, to naturalna reakcja na realne sygnały oddalenia i braku transparentności. Jeśli mąż potajemnie utrzymuje kontakt z innymi kobietami, unika rozmów, nie interesuje się domem podczas wyjazdów i odwraca sytuację mówiąc, że „go kontrolujesz”, to Twoje poczucie niepokoju jest uzasadnione.

W relacji opartej na bliskości partner dzieli się swoim życiem, okazuje zainteresowanie, a przy odkryciu czegoś niepokojącego dąży do wyjaśnienia i odbudowy zaufania. Tu tego nie ma, to jest sygnał, że coś w Waszej komunikacji i więzi wymaga pilnej rozmowy.

Nie obwiniaj siebie. Masz prawo pytać, czuć niepokój i oczekiwać szczerości. Warto przeprowadzić z nim spokojną, konkretną rozmowę o tym, czego potrzebujesz, żeby czuć się bezpiecznie w związku. Jeśli on nadal będzie bagatelizował sytuację, pomocne może być spotkanie z terapeutą par, żeby zobaczyć, co faktycznie dzieje się między Wami.

21 dni temu
depresja

Darmowy test na depresję - Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta (PHQ-9)

Zobacz podobne

Jak naprawić zaufanie do mnie u chłopaka?
Kiedyś podobał mi się pewien chłopak, niestety się pokłóciliśmy (dajmy mu na imię Przemek, żeby było łatwiej). Przemek urwał ze mną kontakt, bardzo to przeżywałam, nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Mój przyjaciel (dajmy mu na imię Bartek) z którym się znam całe swoje życie próbował mi pomóc poradzić sobie z tym rozstaniem, dużo spędzaliśmy razem czasu itd. Czułam sie kochana, wiedziałam, że ktoś jest przy mnie, i wtedy "zakochałam się" właśnie w Bartku.. Postanowiliśmy wejść w związek, bardzo sie starał.. ale ja to chyba wykorzystałam, bo dalej cały czas rozmawiałam z nim o Przemku i o tym, że mnie nie kochał... Widziałam, że go to boli, ale byłam tak wpatrzona w siebie, że nie zwracałam na to uwagi, a on mnie za to tak kochał, że nie był w stanie mi zrobić problemu o to, że rozmawiałam z nim o swoim byłym- Nie wiem co mi strzeliło do głowy, żeby go tak ranić, ale powiedziałam mu (Bartkowi), że nie możemy być razem, bo on jest zły i w ogóle nie potrafi być w związku i że ja dalej kocham Przemka.. Bartek mi mówił, że on mnie kocha, ale ja go zignorowałam i w sumie to wyśmiałam. Rok później (teraz gdy już nawet nie myślę o Przemku) spotkałam się przypadkowo z Bartkiem idąc do sklepu, rozmawialiśmy no i postanowiliśmy się spotkać. Wznowiliśmy kontakt.. i po dłuuuugim czasie zaczęłam coś do niego czuć.. ale to tak, że od tamtego czasu jest on na pierwszym miejscu u mnie. Pocałowałam go na spotkaniu i to odwzajemnił. Rozmawialiśmy o tym i powiedział, że ja mu się bardzo podobam, ale on nie chce związku, bo on wie, że to nie wyjdzie... I teraz moje pytanie jest jak naprawić jego zaufanie do mnie, co zrobić, żeby mi wybaczył, pokazać mu, że go naprawdę kocham (podkreślam, że przyjaźniliśmy się kiedyś od dziecka)?
W liceum nie umiem znaleźć sobie bliskiej osoby, chciałabym dołączyć do takiej paczki. Chodzi za mną znajoma z byłej szkoły, której nie wiem, jak postawić granicę. Co zrobić?
Dzień dobry ! Jestem uczennicą klasy 1 szkoły średniej i zmagam się z tym, że poszłam do szkoły średniej razem z moją koleżanką ze szkoły podstawowej. Jest moją koleżanką, ale się nie przyjaźnimy i cały czas za mną chodzi i mnie to denerwuje, ale nie chcę jej urazić i większość osób myśli, że my się przyjaźnimy, a tak naprawdę nie jest to tak, jak myślą, ale niestety trudno mi jej coś powiedzieć, bo nie chcę jej obrazić . Zmagam się z tym, że już minął 2 miesiąc praktycznie w nowej szkole, a niestety nie znalazłam jednej przyjaciółki ani takiej koleżanki, lecz chciałabym mieć nawet kilka takich bliskich osób . Tak naprawdę wszystko się zaczęło tak, że siedziałam z taką jedną, a teraz siedzę z inną i ona mnie lubi i jak mamy łączone lekcje to siedzi ze mną, a jak osobno to z resztą klasy siedzi z inną. I tak naprawdę chciałabym należeć do takiej paczki, co są dziewczyny w 5, lecz lubię je, tylko strasznie się stresuję z nimi rozmawiać i tak to wygląda plus mówią mi, że jestem "o dziwo jakaś miła".
Odkąd partner doświadcza depresji zaczął oskarżać mnie o toksyczność.
Dzień dobry, Partner ma stwierdzoną depresję. Oskarża mnie o toksyczność, aczkolwiek ja tak nie uważam o sobie. Zawsze byliśmy najlepszymi przyjaciółmi i działaliśmy jak zespół. O toksyczności zaczął mówić jak zachował na depresję. Czy możliwe jest aby przelał na mnie uczucia, które ma do swojej matki? Jest to osoba kontrolująca, wytrącająca się we wszystko i bardzo krytyczna wobec innych osób, tylko nie do siebie. Mam wrażenie, że partner ma bardzo zaburzone myślenie.
Z moich kontaktów ze specjalistami nasuwa mi się wniosek, że duża część po jednym wpisie zaleca kontakt z psychoterapeutą
Może zadam wcześniej jeszcze jedno pytanie. Z moich kontaktów ze specjalistami nasuwa mi się wniosek, że duża część po jednym wpisie zaleca kontakt z psychoterapeutą, uważając, że to ja mam problemy ze sobą. Ok. Ale staram się logicznie myśleć i patrzę na siebie z boku. Analizując te problemy z bliskimi, obserwując ich i wiele innych czynników, które wpłynęły na to, gdzie jestem, myślę, że muszę to właśnie przeanalizować z psychologiem. Przeglądając FB i grupy oraz informacje medialne z branży dochodzę do wniosku, że nie będzie lekko. Ceny usług zaczynają szybować, braki specjalistów nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych, np. lista przyjęć przez NFZ. Staram się znaleźć rozwiązania na moje problemy w kontaktach z bliskimi, bo rodzina się rozpada i część zauważa przyczyny rozpadu. Nie wiem, jak sobie z takimi osobami poradzić, dlatego szukam psychologa. Byłem kilkanaście lat poza rodziną, za granicą i po przyjeździe zastałem to wszystko. Starałem się rozmawiać i obserwowałem. Część liczyła, że pomogą, pozałatwiam czyjeś problemy jak czarodziej. Ale osoby z zaburzeniami wpadają w problemy zwłaszcza finansowe i nie można do nich dotrzeć. Depresja, stres itp. zrobiły swoje i wciągają w problemy, oszukują, kłamią, spiskują itp. Znane schematy. Muszę znaleźć wiarygodnego i zaufanego psychologa. Na dodatek osoby te mają kontakt ze służbą zdrowia, a wiadomo, że świat jest mały, malutki i wszyscy się tu dobrze znają. Jakieś wnioski?
Jak radzić sobie z zazdrością męża o przeszłe relacje?

Mój mąż jest zazdrosny o moje poprzednie relacje. Co robić w takiej sytuacji? Zazdrosny zaczął być w momencie, kiedy zaczął więcej dopytać o mają przeszłość. To dopiero po kilku latach związku. Przez to chodzi nerwowy, są kłótnie, wraca to do niego jak jakaś obsesja. Dodam, że na co dzień jak nie ma tych obsesyjnych myśli, jest nadal tym samym fajnym chłopakiem. Twierdzi, że te myśli są silniejsze od niego, że on tego nie chce. Nie jest zazdrosny też o mnie w kontekście teraźniejszości czy przyszłości - wie, że tylko on się dla mnie liczy. Teraz nie jest między nami idealnie i dobrze to wiem, ale chcę walczyć o nas, zawsze zresztą będę i chce mu/ nam pomóc, ale nie wiem jak. Czy kiedy zaczyna ten temat i dalej pyta odpowiadać na pytania? Jak z nim rozmawiać? Dodam, że ja mam lekowy styl przywiązania, boję się, że on odejdzie

depresja poporodowa

Depresja poporodowa - objawy, leczenie i wsparcie dla młodych rodziców

Depresja poporodowa to stan, który może pojawić się w okresie po narodzinach dziecka. Gdy trudności emocjonalne utrzymują się dłużej lub są intensywne, odpowiednia pomoc specjalisty i wsparcie bliskich mogą być niezwykle cenne i potrzebne.