Left ArrowWstecz

Mąż pisze i spotyka się z innymi kobietami, czuję, że nasz związek się oddala

Mąż po kryjomu pisze, rozmawia, spotyka się z innymi kobietami. Dowiedziałam się o tym, więc go o to zapytałam. Powiedział, że go kontroluje i mu nie ufam i że nie mam czego się bać. Ja mam wrażenie, że oddalamy się od siebie. Nie mówi mi, co się dzieje, nie zwierza się jak kiedyś. Mam wrażenie, że mnie unika. Potrafi wyjechać w delegację i przez kilka dni nie zadzwoni, nawet nie zapyta, czy w domu z dziećmi wszystko w porządku. Czy ta są moje jakieś urojenia, bo skoro mówi, że jest ok a ja doszukuje się czegoś, czego nie ma? Czy moje zachowanie go dobrego prowokuje?

Zuzanna Zbieralska

Zuzanna Zbieralska

Dzień dobry,

Na pewno to, przez co Pani przechodzi jest bardzo trudne i nie należy umniejszać Pani odczuciom, ponieważ nawet jeśli nie stoi za tym realna zdrada, to zachowania męża mogą uruchamiać również w Pani jakieś mechanizmy z przeszłości, dotykając starych ran. Warto zastanowić się, w momencie pojawiania się lękowych myśli, na ile te myśli mogą być prawdziwe i jakie są fakty, a jakie jedynie domysły. To, czym również może się Pani wesprzeć, to komunikacja z mężem w kontekście wzajemnych potrzeb, jeśli chodzi o wasz kontakt i relację, bo być może nie są one jasno zakomunikowane i przez to pojawiajają się zachowania odwrotne do oczekiwanych. Jeśli chodzi jednak o głębszą ocenę sytuacji, to warto skorzystać z regularnego wsparcia psychologicznego, które z pewnością pozwoli lepiej zrozumieć siebie, a także sytuację oraz wesprzeć się w trudnych chwilach. 

 

Pozdrawiam ciepło,

Zuzanna Zbieralska, psycholog.

21 dni temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Gizela Rutkowska

Gizela Rutkowska

Witam uprzejmie.

Nie, nie ma Pani urojeń, przynajmniej w obszarze, o którym Pani pisze. Pani męża czeka poważna rozmowa z Panią, ponieważ zwyczajnie jest nieuczciwy, co więcej próbuje winą za swoje zachowanie obarczyć Panią. Nikt nie lubi być "przyłapywany" na tego rodzaju internetowych igraszkach, oczywiście, o ile nie przeradzają się w zachowania agresywne lub degenrujące związek.

Zatem, proszę uczciwie postawić sprawę i porozmawiać z mężem, wypytać spokojnie, czego mu w związku brakuje, czego poszukuje w tych internetowych relacjach. Nie atakować, nie oceniać, jedynie pytać i słuchać spokojnie. 

Sądzę, że na ten moment powinno to wystarczyć, aby nieco ocknął się i wrócił do rzeczywistości. Dałabym też może mężowi trochę więcej aktywności wspólnych z dziećmi. 

Co do nie odbierania telefonów podczas delegacji, radzę ustalić wspólnie stałe pory dnia, a nawet godzinę na takie rozmowy. No i zaufać - czas pokaże, czy było warto.

Pozdrawiam serdecznie

Dr Gizela Rutkowska

Psycholog

Terapeuta

21 dni temu
Elza Grabińska

Elza Grabińska

Szanowna Pani,

poczucie się Pani niepewnie w tej relacji i wrażenie, że mąż się oddala mogą sprawiać, że budzi to niepokój i potrzebę zrozumienia sytuacji. Warto spokojnie, bez oskarżeń, porozmawiać z nim o tym, jak się Pani czuje, mówiąc o swoich emocjach, np. „czuję niepokój, kiedy nie wiem, co się dzieje między nami”. Mogą Państwo również zastanowić się wspólnie, co mogłoby Pani przynieść emocjonalną ulgę i jakoś uspokoić, zaopiekować w tej sytuacji. Jeśli rozmowy nie przynoszą zrozumienia, może to być moment, by rozważyć terapię par, gdzie będziecie mogli wspólnie przyjrzeć się temu, co dzieje się w relacji i jak odbudować zaufanie.

 

Wszystkiego dobrego, Elza Grabińska, psycholog.

21 dni temu
Justyna Bejmert

Justyna Bejmert

Dzień dobry. Absolutnie nie nazywałabym tego "urojeniami", tylko naturalną reakcją na to, że mąż nadszarpuje Twoje zaufanie i się oddala. Z tego co piszesz, mąż próbuje uniknąć odpowiedzialności za to co robi, zarzucając Tobie nadmierną kontrolę i brak zaufania. Jednak Ty masz całkowite prawo czuć się zraniona, nieufna i niespokojna w związku z tym, co robi mąż. Myślę, że warto z nim na ten temat porozmawiać, nazywając swoje uczucia. Jeśli mąż nadal będzie unikał rozmowy na ten temat, warto rozważyć terapię par bądź indywidualne wsparcie psychologiczne dla samej siebie, bo to zupełnie naturalne, że możesz czuć się w tej sytuacji zagubiona. Pozdrawiam Cię ciepło,

 

Justyna Bejmert

Psycholog

21 dni temu
Jolanta Kmiecicka

Jolanta Kmiecicka

Dzień dobry, 

To co Pani opisuje, to konkretne zmiany, jakie zauważyła Pani w zachowaniu męża i w Państwa relacji. Nie wiem jaki charakter miały spotkania i rozmowy z innymi kobietami, o których się Pani dowiedziała, ale z pewnością są podstawą do rozmow,y gdy budzą Pani niepokój. Czytam też, że gdy skonfrontowała Pani męża z tą informacją, jego reakcja wzbudziła w Pani brak zaufania do siebie. Warto porozmawiać z mężem jaki jest powód tego, że w trakcie delegacji nie dzwoni przez kilka dni i podzielić się z nim swoimi uczuciami i tym, jak odbiera Pani taki brak kontaktu z jego strony. Warto również samej zadać sobie pytanie po czym poznaje Pani, że mąż Pani unika? 

 

Pozdrawiam,

Jolanta Kmiecicka, psychoterapeutka 

 

22 dni temu
Anna Olechowska

Anna Olechowska

Droga KK,

Czy nawet jeśli Twoje zachowanie prowokuje Twojego męża do czegokolwiek - czy to zabiera z jego ramion odpowiedzialność za własne czyny? Czy to, że mąż mówi, że wszystko jest okej zmienia coś w Twoim samopoczuciu? Czy nadal czujesz się z jego działaniami źle?

Pamiętaj, że masz prawo być szczęśliwa i bezpieczna w swoim małżeństwie. Jeśli nie jesteś - to Waszym wspólnym działaniem powinno być naprawienie tego. 

Mam nadzieję, że moje pytania - choć nie odpowiadające wprost na to co piszesz - pomogą Ci podjąć decyzję co dalej. Zachęcałabym do poszukania wsparcia, najlepiej w kierunku terapii par albo chociaż indywidualnej. O tym, czy masz urojenia, może tylko stwierdzić profesjonalista, który Cię widzi, nie specjaliści tutaj, na forum, po przeczytaniu jednej wiadomości.

Trzymam kciuki za Ciebie.

Pozdrawiam ciepło

22 dni temu
Patrycja Wójcik

Patrycja Wójcik

Dzień dobry. Opisuje Pani sytuację, w której coś w Państwa relacji budzi ogromny niepokój, a jednocześnie słyszy Pani od męża, że „wszystko jest w porządku” i że „to Ty przesadzasz”. Takie rozdźwięki między tym, co Pani czuje, a tym, co słyszy, mogą być bardzo dezorientujące. Mogą  powodować wątpliwości wobec własnych uczuć i ocen.  

Pani reakcje emocjonalne i potrzeby, takie jak, niepokój, smutek, poczucie oddalenia, chęć rozmowy i wyjaśnienia są naturalne w sytuacji, gdy w związku z relacją tracimy poczucie bliskości i bezpieczeństwa. Daleka byłabym od nazwania tego, co się z Panią dzieje urojeniami. To Pani emocje, które informują tylko o tym, że coś się dzieje w Pani rzeczywistości, co zupełnie nie służy.  

Warto też zauważyć, że zapytanie męża o kontakty z innymi kobietami  nie jest „kontrolą” a jedynie próbą zrozumienia, co się dzieje i obniżenia niepokoju. 

Zdecydowanie również polecam rozważyć rozmowę z psychoterapeutką/tą na spotkaniu indywidualnym albo wspólnie, w terapii par, żeby przy wsparciu trzeciej osoby spróbować odnaleźć przestrzeń do dialogu i zrozumienia.  

22 dni temu
Piotr Jeliñski

Piotr Jeliñski

Witam

To, co Pani pisze jest dość powszechne w mojej praktyce i zarazem trudne dla osoby, która doświadcza zdrady. Nie musi to być zdrada fizyczna (do której mężczyźni się najczęściej dopuszczają). Zdrada polega na zniszczeniu zaufania, o której przecież Pani pisze. Nie znam szczegółów, ale proszę spróbować porozmawiać z mężem szczerze, co może oczywiście być bardzo trudne. Bez wątpienia oddalacie się od siebie. Ewentualne zdrady są skutkiem czegoś w Waszym związku. I to coś należy odnaleźć. Pani odczucia są całkowicie naturalne i prawidłowe. Pani do niczego męża nie prowokuje. Nawet jeżeli on się dopuścił zdrady, to nie musi to oznaczać końca Waszego związku. Wszystko zależy od chęci dwóch stron do rozwiązania problemu. Niestety więcej nie jestem w stanie tutaj poradzić, nie znając Państwa sytuacji. Na pewno warto rozważyć terapię par. Warunkiem jednak jest to, aby, żadna ze stron nie uczestniczyła w NIEUJAWNIONEJ relacji pozamałżeńskiej. Jeżeli mąż przyzna się, że w jego życiu jest inna kobieta, to jak najbardziej terapię można podjąć i warto. Osobiście znam wiele par, które pomimo romansu wróciło do siebie po takiej terapii, Ona jest trudna, ale pozwala rozpoznać problemy w związku i je naprawić.

 

Życzę powodzenia

Piotr Jeliński

psycholog i lekarz medycyny  

20 dni temu
Klaudia Dynur

Klaudia Dynur

Dzień dobry,

Pani obserwacje dotyczące zachowań męża (tajemniczość, unikanie rozmów, brak zainteresowania domem czy dziećmi) wskazują, że w relacji dzieje się coś, co wymaga otwartej rozmowy, nawet jeśli on temu zaprzecza. To, że ma Pani wątpliwości i potrzebę wyjaśnienia, nie oznacza, że przesadza Pani ani że jest zbyt kontrolująca. W zdrowym związku obie strony powinny czuć się bezpiecznie i mieć dostęp do emocjonalnej bliskości partnera.

 

Może Pani spróbować spokojnej rozmowy, w której zwróci Pani uwagę na swoje samopoczucie, np. Zauważyłam, że ostatnio rzadko rozmawiamy o czuję się z tym samotna. Martwi mnie to, że nie wiem, co się między nami dzieje. Czy mógłbyś mi to teraz wyjaśnić?

 

Jeśli rozmowa w pojedynkę wydaje się Pani zbyt trudna, z mąż byłby na to otwarty, mogą państwo podjąć terapię par, celem wybadania i poprawy państwa relacji.

 

Pozdrawiam serdecznie 

Klaudia Dynur 

Psycholog i seksuolog w trakcie szkolenia

17 dni temu
Urszula Małek

Urszula Małek

To, co Pani opisuje, jest bardzo trudne i rodzi dużo niepokoju. Warto zauważyć, że Pani uczucia -niepokój, wątpliwości, poczucie oddalania się partnera -są prawdziwe i mają prawo istnieć. W Gestalcie zachęcamy do uważnego obserwowania tego, co dzieje się w Pani ciele i emocjach, i zastanowienia się, czego Pani potrzebuje, aby czuć się bezpiecznie. Nie chodzi o szukanie winy w sobie, ani o kontrolowanie partnera, ale o dostrzeżenie swoich granic i sygnałów, które wysyła ciało. Jeśli sytuacja powoduje duży stres i poczucie zagrożenia w związku, warto porozmawiać z kimś neutralnym, np. terapeutą, aby zrozumieć swoje emocje i znaleźć sposoby, by zadbać o siebie i relację.

 

15 dni temu
depresja

Darmowy test na depresję - Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta (PHQ-9)

Zobacz podobne

Jak poradzić sobie z emocjami po rozstaniu i poczuciem niesprawiedliwości, gdy były partner szybko układa sobie życie?

Po 20 latach związku rozstałam się z mężem. Przez ostatni rok razem zdradzał mnie, a na koniec jak powiedziałam, że chce się rozstać, to kazał wypie*, bo mnie zabije i uciekłam, jak stałam. Nie mam nic, muszę zaczynać wszystko od nowa i jestem nieszczęśliwa, a on został w naszym domu i ma nową kobietę i jest szczęśliwy. Dla niej bardzo opiekuńczy i zaangażowany. To boli, nie mogę sobie poradzić z poczuciem niesprawiedliwości. Dlaczego on zawsze spada na 4 łapy. Było już u mnie dobrze a teraz po 8 miesiącach wróciło wszystko, jak bumerang. Ciągle o nim myślę. Czuję, że zaraz zwariuje. Co mam zrobić? jak sobie poradzić z tymi emocjami?

Rozstanie - nie mam nikogo, z kim mógłbym rozmawiać i dzielić się w ten sam sposób.
Właśnie dziewczyna z mną zerwała. To było moje pierwsze zerwanie w życiu, jest bardzo bolesne i zawsze pisałem do niej o wszystkim i teraz czuje pustkę i cały czas nic nie robię, mamy dobre relacje, ale chcę z nią ograniczyć kontakt. Co powinienem zrobić? Nie mam nikogo bliskiego, z kim mogę porozmawiać na podobnym szczeblu, co z nią.
Rozstałam się z partnerem z dnia na dzień. Jest cudowny, ale chcę spróbować nowego życia.
Witam, nie wiem sama co mam myśleć o bieżącej sytuacji. Mam 24 lata a mój partner 40. Jesteśmy w relacji ponad 4 lata- do tej pory, mimo początkowych trudności ,układało nam się bardzo dobrze. Założyliśmy wspólnie firmę, wynajęliśmy razem dom, w którym wykonujemy prace związaną z prowadzoną działalnością, za nami bardzo dużo wspólnej pracy, dobrych i złych momentów. Wiem, że on mnie bardzo kocha i ranie go niemiłosiernie. Ja do tej pory też myślałam, że go kocham, ale postanowiłam praktycznie z tygodnia na tydzień rozstać się z nim. Powodem jest inna osoba, którą poznałam. Do niczego między nami nie doszło, po prostu zafascynował mnie swoją osobą a to dało mi bodziec do zerwania. Mój partner nie potrafi tego zrozumieć, jak mogłam tak po prostu z dnia na dzień zakończyć tą (dla niego) idealną relację. Nie jestem w stanie powiedzieć o nim złego słowa, jest dobrym człowiekiem. Niestety brakuje mi w relacji pewnych emocji, a z drugiej strony jest mi okropnie przykro i żal że to robię, że go krzywdzę. Momentami wydaje mi się, że kocham go i nie będę mogła bez niego żyć, a chwilę później pragnienie spróbowania innego życia by nie dało mi spokoju, mam wrażenie, że żałowałabym do końca życia. Są aspekty, które przeszkadzają mi ze względu na różnice wieku - np. fakt posiadania dzieci, kiedy on będzie dużo starszy, ale czasem wydaje mi się, że to tylko wymówki. Jestem zafascynowana nową osobą i chciałabym dać sobie szansę na związek z chłopakiem w moim wieku i zbudowanie relacji od początku… a z drugiej strony nie potrafię zostawić obecnego partnera. Niestety mamy wspólnie wynajęty dom, także jesteśmy w nim oboje, on chce się wyprowadzić do biura…. Mamy również wspólne finanse… nie wiem co zrobić, tym bardziej, że czuję z jego strony żal do mnie. Mamy również wspólne koty i na samą myśl o tym, że nagle któreś z nas zniknie z ich życia nie potrafię sobie poradzić z emocjami.
Czy to normalne i zdrowe, że partner sam z kolegami wybiera się na wyjazd się zabawić? Kiedyś tego nie lubił.
Dzień dobry. Jestem z partnerem już prawie 3 lata. Do tej pory mieliśmy różne wzloty i upadki, jednakże mieliśmy spokojny związek. To znaczy partner nie był chętny do imprez, wychodzenia beze mnie itp. Od jakiś 3 miesięcy się to zmieniło. Mój partner ma 24 lata. Wychodził z kolegami na noc na piwo, ale dzisiaj oznajmił mi, że lecą na weekend do Polski z 5 kolegami do energylandii, napić się, wyjść do klubów i się pobawić. Na codzień mieszkamy na Islandii, więc kultura tu trochę inna. Czy to jest normalne? Gdy powiedziałam, że się nie zgadzam, powiedział, że próbuję go ograniczyć, że on tylko mnie kocha i nic nie zrobi. Ale mi się to i tak nie podoba. On twierdzi, że nigdy nie był tak o z samymi kolegami i że chce, ze jeden też jest w związku, więc będzie okej, że o to nie muszę się martwić, żebym mu zaufała. Ja nie jestem za tym. Chce wiedzieć czy to normalne w związkach, że partner leci sam z kolegami spędzić gdzieś weekend? Czy to normalna rzecz?
Nie mogę poradzić sobie po zerwaniu związku przez faceta
Jestem po zerwaniu, facet zostawil mnie po 5 latach, powiedzial ze mnie nie kocha i nie chce miec ze mna kontaktu. Codziennie budze sie z lękiem i nie daje sobie rady psychicznie, ból i tesknota jest nie do opisania, wolałabym juz nie zyc. Wiem że potrzebuje pomocy lekarza ale co poza tym moge zrobic by nie miec nadziei ze wroci, ze jednak kocha i nie chciec do niego pisac.
depresja poporodowa

Depresja poporodowa - objawy, leczenie i wsparcie dla młodych rodziców

Depresja poporodowa to stan, który może pojawić się w okresie po narodzinach dziecka. Gdy trudności emocjonalne utrzymują się dłużej lub są intensywne, odpowiednia pomoc specjalisty i wsparcie bliskich mogą być niezwykle cenne i potrzebne.