
#mipomogło to seria prawdziwych opowieści osób, które zmierzyły się z trudnościami – i postanowiły zawalczyć o siebie. Mówią o tym, co im pomogło: rozmowa, terapia, wsparcie bliskich, diagnoza, czasem po prostu pierwszy krok. Wszystkie historie zostały nadesłane anonimowo. Zdecydowaliśmy się nie numerować wpisów — każda opowieść ma tu taką samą wartość.
Akcja powstała w nawiązaniu do Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego, obchodzonego 10 października. Chcemy, by ten dzień – i każdy inny – był okazją do mówienia o zdrowiu psychicznym otwarcie, bez wstydu i bez tabu.
Wiemy, że ta droga bywa trudna. Czasem trudno znaleźć pomoc, czasem trudno ją przyjąć. Ale każda z tych historii pokazuje, że warto próbować – że zawsze można zacząć od małego kroku w stronę siebie.
Niech te głosy dodadzą odwagi tym, którzy dziś szukają nadziei.
Historia małej M
Trudność. Moja droga była trudna, ale to nie znaczy, że nic nie warta. Zaczęłam żyć na nowo.
Dysmorphia ciała, zaburzenia odżywiania, okaleczanie, myśli s, stany depresyjne, hejt w internecie. Modliłam się o śmierć.
Moment, w którym zdałam sobie sprawę, że mam wokół siebie osoby, którym na mnie zależy. Nawet jeśli coś w głowie mówiło mi, że to nieprawda. Mam rodzeństwo, rodziców, z którymi faktycznie miałam gorsze relacje w słabym okresie mojego życia, ale to wcale nie oznaczało, że byłam sama, chociaż tak myślałam. Do podniesienia się z różnych nieprzyjemnych myśli skłonił mnie fakt, że ani moi przyjaciele, ani rodzeństwo, rodzice, czy nawet moje zwierzęta, nie będą w stanie mi pomóc, jeśli ja im na to nie pozwolę. Bo najpierw sama musiałam tego chcieć.
Zaczęłam patrzeć na świat z innej perspektywy. Nie tylko z tej czarno-białej, ale i kolorowej. Zrozumiałam, że świat to nie przeszłość, a teraźniejszość. Oczywiście - martwię się czasem przeszłością, niektorymi złymi decyzjami, których żałuję, ale gdyby nie one, jak miałabym się nauczyć życia? Nie urodziłam się z instrukcją jak żyć, nadal się tego uczę. Tak samo jak każdy z nas. Dlatego musimy pozwolić sobie na błędy. Zrozumiałam także, że opinia innych nie powinna być przez nas brana do siebie, nie dogodzimy wszystkim. A jaki sens jest w tym, by uszczęśliwiać innych, samemu nie będąc szczęśliwym?
Proszenie o pomoc to nie słabość, lecz siła. Wahając się, nie zrobimy nic. To tak jakbyśmy zostali w przeszłości, przez strach i niepewność. Świat nie jest czarno biały. Pozwólcie zobaczyć sobie kolory. I nie wymagajcie od siebie zbyt wiele - jesteście tylko ludźmi, którzy trochę się pogubili, musząc za szybko dorosnąć. Pozwólcie sobie żyć na nowo. Nie zostawajcie w tym, co was niszczy. Zróbcie ten pierwszy krok.
Wierze w wszystkie zranione dusze, że kiedyś odkryją swoją wartość :)
Dziękujemy wszystkim, którzy z odwagą podzielili się swoją historią 💚
A jeśli czujesz, że Twoja historia może komuś pomóc – podziel się nią (LINK DO ANKIETY). Dołącz do akcji #mipomogło i pomóż nam sprawić, by rozmowa o zdrowiu psychicznym trwała nie tylko w październiku, ale każdego dnia.
Jeśli potrzebujesz pomocy psychologicznej, na platformie TwójPsycholog znajdziesz i umówisz wizytę do sprawdzonych psychologów i psychoterapeutów.






Komentarze (0)