Left ArrowWstecz

Brak motywacji i izolacja - czy to depresja, a nie lenistwo?

Witam, potrzebuje oceny osoby która posiada wiedzę w tym zakresie, nie chce sama wmawiać sobie choroby. Od półtorej roku zauważyłam zmiany w moim samopoczuciu, a od pół roku jest z dnia na dzień bardziej intensywne. Mam codziennie problem ze wstaniem z łóżka- chciałabym ciągle w nim przebywać - nie mam do niczego motywacji, każdy weekend tylko leżę, bo nie mam na nic siły a tak, czy siak jestem wykończona, proste czynności mnie męczą. pogłębiła mi się izolacja od ludzi, strasznie mnie to przytłacza. Nic mnie nie cieszy w życiu, nawet jeśli rozmawiam ze znajomymi i dzieje się poytywnegi jest mi wszystko obojętnie nie odczuwam nic, jeśli płaczę to bez powodu, rzadko kiedy czuje radość- jeśli ktoś bliski by zerwał kontakt ze mną byłoby mi obojętne, naprawdę jest to dla mnie ciężkie szczególnie że mogłabym tylko„gnić” w łóżku nie mając ochoty na nic. mniejszy apetyt.Czy to stan depresyjny czy zwykłe lenistwo? Badam się bardzo regularnie, jesli chodzi o badania krwi.

Gizela Rutkowska

Gizela Rutkowska

Witam,

opisujesz typowe objawy stanu depresyjnego. Czas na wizytę u specjalisty i rozpoznanie powodów takiego samopoczucia oraz zaradzenie temu. Tu nie ma na co czekać, samo się nic nie poprawi. Może najpierw psycholog, potem ew. psychiatra? Nie zawsze konieczne są leki. 

 

Dr Gizela Rutkowska

Psycholog

Terapeuta

 

7 dni temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Katarzyna Świdzińska

Katarzyna Świdzińska

Dzień dobry, 

 

To, co Pani opisuje, przypomina stan depresyjny. Myślę, że dobrym wyjściem dla Pani będzie umówienie wizyty z psychologiem, by lepiej przyjrzeć się naturze problemu. 

 

Pozdrawiam ciepło, 

Katarzyna Świdzińska, Psycholog

7 dni temu
Marta Lotysh

Marta Lotysh

Dzień dobry

Wspomniane objawy mogą świadczyć o zaburzeniu depresyjnym. Ale warto skorzystać z konsultacji specjalisty (psychologa, psychoterapeuty, psychiatry) w celu wykluczenia innych potencjalnych czynników pojawienia się takiego samopoczucia

7 dni temu
Zuzanna Zbieralska

Zuzanna Zbieralska

Dzień dobry,

Dziękuję, że postanowiła Pani się tym podzielić. To oznacza, że jest to dla Pani ważne, oraz że jest to dla Pani pewna trudność. Dlatego z pewnością należałoby się temu przyjrzeć bliżej, aby rzetelnie móc ocenić, co jest przyczyną zmian w samopoczuciu. Być może są to bardziej wewnętrzne, nieuświadomione mechanizmy, które samemu czasem ciężko dostrzec, lub na powstanie problemu składa się tak naprawdę kilka obszarów. Możliwości jest kilka, dlatego serdecznie zachęcam do skorzystania ze wsparcia psychologicznego, które pomoże dojść do sedna problemu oraz popracować nad rozwiązaniami. 

 

Pozdrawiam ciepło,

Zuzanna Zbieralska, psycholog.

7 dni temu
Renata Niemczynowicz

Renata Niemczynowicz

Droga MO,

 

Trudno mi się zdecydowanie wypowiedzieć, nie mając głębszego kontekstu i nie znając Twojej historii, ale z Twojej wiadomości wynika, że stan, który opisujesz, trwa już dość długo i negatywnie wpływa na Twoje codzienne funkcjonowanie. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłaby wizyta u lekarza psychiatry, który zadecyduje czy wymagasz leczenia farmakologicznego, czy nie, i na jak długo. Psychoterapia jest bardzo wartościowym uzupełnieniem farmakoterapii, mogłabyś więc rozważyć także konsultacje u psychoterapeuty i podjęcie terapii.

 

Mam nadzieję, że znajdziesz rozwiązanie, które przyniesie Ci ulgę.

7 dni temu
Marek Szafranski

Marek Szafranski

Dzień dobry Pani.


 

Trudno jednoznacznie stwierdzić co Pani dolega, choć opisane przez panią objawy są mocno niepokojące.


 

Zdecydowanie polecam się im przyjrzeć. Z całą pewnością wpierw warto wykluczyć przyczyny somatyczne. W tym celu proszę udać się do lekarza pierwszego kontaktu i poddać się badaniom. Jeśli zostaną wykluczone przyczyny somatyczne, wtedy proszę skontaktować się z psychiatrą, który postawi diagnozę i być może zaproponuje leki?!


 

Jeśli istotnie psychiatra zdiagnozuje depresję, wtedy proszę również rozważyć udanie się do psychologa. Depresje najskuteczniej jest leczyć zarówno farmakologicznie, jak i terapeutycznie. 


 

Życzę powodzenia i proszę z tym nie zwlekać. Im szybciej Pani zacznie działać, tym skuteczniejsze i prostsze będzie leczenie.

mniej niż godzinę temu
Karolina Osiennik

Karolina Osiennik

Zdecydowanie to nie jest "lenistwo". Objawy, o których Pani wspomina, mogą świadczyć o aktywnym epizodzie depresyjnym. Brak sił, chroniczne zmęczenie oraz to, że nic nie cieszy, jak kiedyś jest bardzo typowe w depresji. To trochę jakby założyć czarne okulary. Zdecydowanie polecam udać się do psychoterapeuty, który mógłby jeszcze dopytać o dalsze objawy, zrobić test kliniczny lub udać się do lekarza psychiatry, czasem niezbędne jest wdrożenie farmakoterapii, w szczególności, gdy na początku ciężko jest zacząć psychoterapię. 

 

Pozdrawiam ciepło! Karolina Osiennik, Psychoterapeuta CBT i schematu

7 dni temu
Tomasz Pisula

Tomasz Pisula

Dzień dobry Pani,

 

to, co Pani opisuje, wygląda na objawy stanu depresyjnego, a nie zwykłe „lenistwo”. Utrzymujące się od dłuższego czasu: brak energii, utrata motywacji, poczucie obojętności wobec rzeczy, które kiedyś dawały radość, izolacja od ludzi, trudności z wykonywaniem codziennych czynności, zaburzenia snu czy apetytu - to wszystko są typowe symptomy depresji.

Nie da się jednak postawić jednoznacznej diagnozy wyłącznie na podstawie opisu. Taka ocena jest dokonywana przez psychoterapeutę lub psychiatrę po rozmowie i ewentualnej diagnozie klinicznej.

To, co Pani przeżywa, nie jest oznaką słabości - jest to stan, który wymaga wsparcia i leczenia, tak jak każda inna choroba. Proszę pomyśleć o kontakcie z psychoterapeutą oraz, myślę, że warto porozmawiać z kimś bliskim i otworzyć się z trudnościami, aby nie zostawać samemu.

 

 

Wszystkiego dobrego,

Tomasz Pisula

Psycholog, Psychoterapeuta

6 dni temu
Anna Olechowska

Anna Olechowska

Droga MO,

Etycznie nie mamy możliwości zdiagnozować Cię przez internet. Jednakże jak najbardziej wskazane przez Ciebie objawy, jak i czas trwania mogą oznaczać depresję.

Zachęcałabym do skontaktowania się ze specjalistą, który w pełni Cię zdiagnozuje i wdroży odpowiednie leczenie.

 

Pozdrawiam ciepło,

Anna Olechowska

Psycholożka & Certyfikowana Psychoterapeutka

6 dni temu
Izabela Piórkowska

Izabela Piórkowska

Dobrze, że Pani szuka pomocy, mając przeczucie, że coś się dzieje. Proponuję jednak skontaktować się jak najszybciej z lekarzem psychiatrą, który Panią zdiagnozuje, warto zabrać ze sobą najnowsze wyniki badań, ważne są zwłaszcza parametry tarczycowe. Opisywana sytuacja może być objawem depresji.

6 dni temu
Lucio Pileggi

Lucio Pileggi

Witam,
Na podstawie Twojego opisu wygląda na to, że nie chodzi o zwykłe lenistwo, lecz raczej o epizod depresyjny. Możliwe też, że ukrywa się za tym pewien rodzaj lęku.
W każdym razie taki stan utrzymuje się już od około pół roku i wpływa na Twój dobrostan, relacje, a także na pracę lub naukę.

Dlatego zdecydowanie zachęcam do konsultacji ze specjalistą. W takich sytuacjach bardzo ważne jest, by zatroszczyć się o siebie i szukać sposobów na budowanie życia, jakiego naprawdę pragniesz.

 

W przypadku sytuacji kryzysowej proszę dzwonić pod numer 800 70 2222 – to całodobowa linia wsparcia dla osób w kryzysie psychicznym.

 

Lucio Pileggi, Psycholog

6 dni temu
Urszula Żachowska

Urszula Żachowska

Dzień dobry, 

 

nie ma możliwości profesjonalnej oceny stanu zdrowia, czy psychicznego w takiej formie. Opisane objawy mogą wskazywać na stan depresyjny, ale rozpoznanie stawia lekarz w kontakcie osobistym dokonujac odpowiedniej diagnozy. 
Proszę zgłosić się do lekarza psychiatry lub w pierwszej kolejności do lekarza rodzinnego. Ewentualnie rozważyć konsultacje z psychoterapeutą/ką, który odpowiednio Panią pokieruje. 

Pozdrawiam
Urszula Żachowska 

6 dni temu
Witold Prymakowski

Witold Prymakowski

To, co Pani opisuje, zdecydowanie nie jest zwykłym lenistwem. Z opisu wynika obraz klasycznych objawów depresji – spadku energii, utraty zainteresowań, obniżonego nastroju, braku motywacji, anhedonii (czyli niemożności odczuwania radości) i wyczerpania psychicznego, które nie mija mimo odpoczynku.
 

Lenistwo to stan przejściowy — człowiek „nie chce”, ale „mógłby”. W depresji człowiek chce, ale nie może — ciało i umysł zachowują się tak, jakby zabrakło w nich sił życiowych. To nie kwestia charakteru, tylko zaburzenia równowagi neurochemicznej w mózgu, która wpływa na emocje, energię i zdolność odczuwania przyjemności.

Z tego, co Pani pisze, stan trwa długo i nasila się od miesięcy — dlatego bardzo ważne, by nie zwlekać z pomocą.

Proszę:

Umówić się jak najszybciej na konsultację z psychiatrą – to nie zobowiązuje do leczenia, ale pozwoli ocenić, czy konieczne są leki (czasem już łagodne dawki potrafią przynieść ogromną ulgę).

Równolegle rozpocząć psychoterapię – najlepiej w nurcie poznawczo-behawioralnym lub integracyjnym. Terapia pomoże zrozumieć źródła tego stanu i powoli odbudować energię psychiczną.

Zadbać o podstawowe rzeczy: sen, jedzenie (nawet małe porcje, ale regularne), krótkie spacery – choćby 10 minut dziennie. W depresji ciało potrzebuje rytmu, nawet jeśli emocje „nie nadążają”.
 

Proszę pamiętać: depresja to choroba, którą można skutecznie leczyć. To, że Pani ją dostrzega i szuka pomocy, jest pierwszym i najważniejszym krokiem do wyjścia z niej.
 

Witold Prymakowski, psycholog, psychoterapeuta

5 dni temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Niepewna diagnoza psychiatry o spektrum autyzmu. Ja natomiast skłaniam się ku zaburzeniu dwubiegunowym.
Witam, piszę już trzeci raz na tym forum, jeszcze raz się przedstawię, jestem Amelia i niebawem skończę już 17 lat. Czuję się coraz bardziej bezradna z moją sytuacją, mam już nowy przepisany lek antydepresyjny ze zwiększoną dawką 30mg (nie potrafię dokładnie oszacować, ale już je biorę 3 tygodnie i narazie zerowa poprawa, a nawet się czuje gorzej czasami, ale dla pewności poczekam jakiś czas, bo wiem jak różnie z lekami jest). Moja pani psycholog czeka na moją diagnozę, ponieważ mówi, że to jeden z ważnych elementów, aby było wiadomo jak ze mną pracować. Na ostatniej wizycie u psychiatry zadawano mi różne pytania w zakresie moich interakcji społecznych i jak wspomniała pani psychiatra "zastanawiałam się nad Amelią" po czym dała karteczkę z przepisanym lekiem i dawką i oznajmiła, że być może mogę mieć zespół aspergera i kazała mi oraz moim rodzicom poczytać o tym. Gdy to usłyszałam bardzo się zaskoczyłam i nieco przeraziłam, myślałam, że to lęk społeczny. Moi rodzice w celu dokładnego potwierdzenia chcą mnie umówić do drugiego psychiatry, którego będę mieć już w maju i tam będzie rozmowa i wiadomo, będzie to raczej czasochłonny proces, czy to jest zespół aspergera i czy tak samo jak moja pani psycholog mówi, czy te moje epizody wynikają z dwubiegunówk,i bo cały czas skarżę się i także mój tata, jak to nie raz jestem gadatliwa, bardziej żywa, a potem leżę w łóżku i nie ma ze mną kontaktu i później znowu. Też ciągle się skarżę na pojawiające się głosy w mojej głowie (często są w moim epizodzie depresyjnym) jeden głos mnie krytykuje, poniża, drugi głos tak samo i mówi, że chciałaby się mnie pozbyć, aby mogła kontrolować moje ciało i odebrać mi świadomość, trzeci głos jest dziwny i nietypowy i nie potrafię go opisać a czwarty głos jest wspierający. Dla mnie wszystko to jest przemęczające i obawiam się, że już ze sobą nie radzę.
Brak myśli, nie czuje ich w głowie, niczym nie umiem się zająć, czuje się otępiona
Brak myśli, nie czuje ich w głowie, niczym nie umiem się zająć, czuje się otępiona, nie umiem przez to z nikim porozmawiać
Leczona depresja-zmiana leków nie pomogła, a spowodowała większą niestabilność
Dzień dobry. Od listopada 2022 roku mam zdiagnozowaną ciężką depresję i jestem leczona przez psychiatrę. Niestety po ostatniej zmianie leków nie dość, że mam dalsze złe myśli i ataki płaczu, to jeszcze moi najbliżsi (mąż, córka) twierdzą, że stałam się jeszcze bardziej wybuchowa i wszystko mnie złości i denerwuje. Monika
Wyolbrzymianie wszystkiego niepotrzebne i nieuzasadnione zamartwianie się wszystkim Panika , płacz przed np. badaniem Niewykonane czynnosci np. żeby dzieci umyły ręce, przebrały się doprowadzające do dużego stresu i nerwów. Zapominanie : np. o tym co mówiła dana osoba np. dnia poprzedniego, albo że coś pokazywała komuś. O czym to może świadczyć? Siostra miewa takie epizody , niestety nie wiem jak przekonać ją na wizytę u specjalisty, ona problemu nie widzi.
Chorując na depresję czuję się ciężarem, mam wrażenie, że zraniłam przyjaciółkę.
Dzień dobry. Jakiś miesiąc temu otrzymałam diagnozę, że mam depresję, jednak od 3 miesięcy chodzę na psychoterapię. Czuję się wszystkim wykończona. Wsparcie mam w bliskiej przyjaciółce, która niestety bardzo daleko mieszka, więc na ten moment nie jest możliwym by się spotkać. Czuję się dla niej ogromnym ciężarem i ogółem dla ludzi wokół mnie, choć nie wiedzą o mojej chorobie, bo nie są na tyle bliscy i raczej sądzą, że depresja to zwykły smutek. Jednak przyjaciółka zawsze mnie wspiera, dodaje otuchy, ciepłych słów, bo sama przez to przeszła. Odkąd choruję ciężko okazać mi wdzięczność, spróbować nowych pomysłów itp., ale naprawdę się staram i ona o tym wie, jednak ja czuję się jak pokraka. Jestem bardzo niecierpliwa w stosunku do samej siebie, bo za 2 miesiące matura, a ja się obijam zamiast pracować. Jednak kilka dni temu powiedziałam mojej przyjaciółce bardzo przykre słowa, które wprost nie dotyczyły niej, tylko ogółem świata i ludzi i musiały ją okropnie zranić. Czuję się jak najgorszą osobą na świecie, przeprosiłam ją szczerze i wyraziłam skruchy, jednak nie mam z nią kontaktu i boję się, że mnie porzuciła na dobre. Nigdy co prawda nie było takiej sytuacji, jednak mój mózg wymyśla same czarne scenariusze i mnie to okropnie męczy. Tak bardzo chciałabym być dla niej tak samo dobrą przyjaciółką jak wcześniej, kiedy jeszcze czułam się dobrze. Teraz czuję, że sprawiam same kłopoty, a na odległość pomoc jest zdecydowanie trudniejsza, gdy nie można np. dotknąć tej osoby. Bardzo się martwię czy te słowa nie były aż za mocne i czy nie zrobiła sobie krzywdy, choć raczej nie jest tego typu osobą. Nie kłóciłyśmy się, to była wymiana zdań, choć na trudne tematy i w pewnym momencie się wycofała i przestała się odzywać. Nie odczytuje wiadomości, nie jest aktywna nigdzie, martwię się, że tym razem może jednak mi nie wybaczy. Naprawdę żałuję tych słów i cofnęłabym je, gdybym mogła. Bardzo chciałabym już być zdrowa i myśleć samodzielnie niż mieć czarną płachtę na głowie, która czasem kontroluje moje myślenie.
komunikacja

Umiejętności komunikacyjne – klucz do skutecznej komunikacji

Skuteczna komunikacja to klucz do sukcesu w życiu osobistym i zawodowym. W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu, czym są umiejętności komunikacyjne, jaką rolę odgrywają w naszym życiu i jak możemy je rozwijać.