Strzałka w lewoWróć do strony głównej bloga

Zmiana i stałość w twórczym procesie

Martyna Romanowicz
Autor
Martyna Romanowicz
Zegar
Czas czytania
8 min
Kalendarz
Opublikowano
31.03.2025
blokada twórczości

Idąc za myślą polskiego psychologa klinicznego, psychiatry, filozofa i pedagoga (!) prof. Kazimierza Dąbrowskiego, kryzys psychiczny to nie choroba, którą trzeba jak najszybciej wyleczyć, ale raczej pomost, w którym psycholog czy psychoterapeuta towarzyszy osobie w przechodzeniu do dalszego etapu rozwoju osobowości. Był przeciwny stygmatyzacji osób w kryzysie psychicznym i z ciekawością towarzyszył w ich przemianach. Twórcy, których obserwował, doświadczali dłuższych lub krótszych załamań, które często doprowadzały ich do tzw. integracji po uprzedniej dezintegracji. Stąd swoją myśl psychologiczną nazwał teorią dezintegracji pozytywnej.  

W tym artykule za kryzys proponuję również uznać blokadę twórczą, którą można potraktować jako informację, że coś jest w nas do zaopiekowania, zauważenia. Coś w nas woła, żeby się zatrzymać i temu przyjrzeć. Może chodzi o zajęcie się swoją samooceną, może o rozpoznanie swoich ograniczeń, nazwanie mocnych stron, znalezienie kreatywnej niszy albo po prostu indywidualnego sposobu na cieszenie się życiem? 

Blokada twórcza to też pojęcie, które można zobrazować jako wierzchołek góry lodowej, a pod taflą kryje się wiele przyczyn, np. problemy zdrowotne, obciążające środowisko pracy, niestabilna samoocena, lęk przed opinią, perfekcjonizm, samotność, czy najzwyczajniej w świecie: zmęczenie. 

Różnorodność przyczyn jest duża, dlatego postanowiłam ją nieco uporządkować.

Źródła blokad twórczych

Na podstawie własnych obserwacji w pracy z twórcami, podzieliłam źródła blokady na cztery kategorie:

  1. Głębokie, które wymagają oddziaływania psychoterapeutycznego i często farmakologicznego (np. depresja, uzależnienia i inne trudności). Wynikają z głębszych przyczyn, często zakorzenionych w dzieciństwie, więc zanurzenie się w utrwalone schematy myślenia i zastąpienie ich nowymi może okazać się niezbędne, by wrócić do mocy witalnych. 

  2. Nagłe, które wynikają z nieoczekiwanej zmiany życiowej (np. narodziny dziecka, rozstanie, utrata pracy, ślub) i potrzebują czasu adaptacji, przeorganizowania życia, aby powrócić do równowagi. W takiej sytuacji również może być pomocne wsparcie specjalistyczne.

  3. Nawykowe, które są oparte na stylach wychowania, cechach środowiska dorastania, a także na aktualnych nawykach, które mogą pomagać lub przeszkadzać w realizowaniu kreatywności. Tutaj przydatny może być trening kreatywności, lektura książki o tej tematyce, czy przebywanie w twórczym środowisku, które wspiera realizację pomysłów. Często wynikają z błędnych przekonań, co to znaczy „zdolny”, „utalentowany”, „wypada/nie wypada”.

  4. Kosmetyczne, które potrzebują małej zmiany, tj. spacer, mała wycieczka, przestawienie mebli w pokoju, przesunięcie godzin pracy itp. (Romanowicz).

Głębokie źródła blokad są wynikiem bardziej strukturalnych przyczyn, formowanych latami i zajmowanie się nimi może trochę potrwać, ale nie należy się nimi zrażać. Blokada głęboka, która jest wynikiem, przykładowo, epizodu depresyjnego, nie musi być końcem twórczych działań, ale właśnie pomostem

Niektórzy wykorzystują swoje trudności jako inspirację w działaniu arteterapeutycznym. Twórczość może być lecznicza sama w sobie, pomaga w przetwarzaniu trudnych emocji i doświadczeń i pozwala zintegrować osobistą opowieść

Warto pamiętać, że kreatywności mogą sprzyjać jedynie łagodniejsze formy schorzeń, ale pełnoobjawowe choroby psychiczne przeważnie ją hamują. Niektórzy twórcy obawiają się pomocy specjalistycznej, ponieważ nie chcą stracić weny. Boją się, że utracą artystyczną tożsamość czy przestaną być sobą. Co ważne, poprawa funkcjonowania na co dzień wpływa na lepsze samopoczucie, co skutkuje właśnie nabyciem sił twórczych. 

Warto też zadać sobie pytanie, czy własne zdrowie psychiczne i bliskie relacje, a nawet życie, są warte poświęcenia w zamian za „wybitne dzieła”? Tutaj miejsce na refleksję, co do osobistych wartości.

Sposoby na blokady kosmetyczne: zmiana i stałość

Przyjrzyjmy się bliżej blokadom kosmetycznym. Jedni, tak jak Charles Bukowski, radzą nie zmuszać się do działania twórczego, ale działać pod wpływem weny: „Jeżeli samo nie wyrywa się z ciebie na przekór wszystkiemu, nie rób tego. Póki nie wyłania się nieproszone z twojego serca, umysłu, ust i bebechów, nie rób tego”. 

Inni z kolei podkreślają wagę nawyku, rutyny i codziennych godzin wyznaczonych na tworzenie, nawet jeśli nic nam nie przychodzi do głowy. Kto czytał „Drogę artysty” J. Cameron, ten wie, jak bardzo zachęca do tzw. porannych stron, czyli zapisywania wszystkiego, co przyjdzie do głowy codziennie rano na minimum trzech stronach. 

Myślę, że można znaleźć złoty środek między jednym podejściem, a drugim. Leży on w podążaniu za potrzebami ciała i psychiki, priorytetyzowaniu ich i w zgodzie na to, że wszystkie potrzeby naraz nigdy nie będą zaspokojone. Jeśli boli nas brzuch, raczej nie jest wskazane pisanie wtedy artykułu, ale jeśli po prostu nam się nie chce, bo jest pochmurno za oknem, może warto rozważyć rozgrzewki, które pobudzają nasz umysł, takie jak spacer, taniec do ulubionej piosenki, szybka przebieżka wokół bloku, krzyżówka czy rysowanie kół na kartce (więcej o rozgrzewkach w: „Ogarnąć czas” Risa Williams).

Zmiana

Co, kiedy tracimy początkową ekscytację nad dziełem? Rozbudzenie emocji może zadziałać się pod wpływem wielu sposobów. Jednym z nich jest podróż. W środowisku, w którym problemy wydają się bliskie, są widziane w bardziej konkretny sposób, co zawęża nasz rozumowanie i ogranicza wyobraźnię. Nieznane otoczenie pobudza ją, niewiedza jest prokreatywna, a „zmiana doprowadza do wglądu częściej niż wgląd do zmiany”(zasłyszane). Po prostu, jeśli coś nie działa, spróbuj inaczej.

Podróż jest też dobra ze względu na możliwość odcięcia się od rozpraszaczy, wyrywa umysł ze znanego wzorca i nawet trochę nas zmienia. Wracamy z przewietrzoną głową i brakiem ochoty na powrót do jakiegoś niezdrowego nawyku. 

Zmienić można również ustawienie biurka, kolor ścian, kupić sobie kwiatka o pobudzającym kolorze. 

Można też nieco skorygować schemat działania: zamiast pisać na komputerze, możemy na kartce, albo zmienić porę z porannej na południową, przed przystąpieniem do pracy przebiegnąć się z psem, zrobić małe zakupy. Połóż sobie pod stopami miękką poduszkę albo właśnie twardą piłkę i zobacz, czy nowe doznania pod stopami pomogą ci się skupić. 

Można też zaprosić tzw. patrona nawyku do wspierania twórczych poczynań i zdawać mu co jakiś czas relacji z tego, co udało nam się dziś zrobić (więcej w: „Atomowe Nawyki” James Clear).

Nieco inny może być również kontekst. R. Rubin proponuje zaśpiewać miłosną piosenkę tak jak modlitwę albo w innym stylu, np. mocniejszym. Pomocne może być zaczerpnięcie z innych obszarów artystycznych. Jeśli zajmujesz się muzyką, inspirujące może być wybranie się do muzeum. Jeśli piszesz, możesz spróbować coś namalować, żeby oddać emocjonalny charakter tego, co chcesz napisać.

Stałość

„Dyscyplina nie oznacza braku wolności, lecz stanowi harmonijną relację z czasem” (Rubin, s. 125). Dyscyplina niesie ze sobą pejoratywne skojarzenia, ale myślę, że warto to zmienić, zwłaszcza jeśli dotyczy ona przyjemnych praktyk, tj. wystawianie się na słońce po przebudzeniu, łagodne ćwiczenia fizyczne czy otwierające dzień powolne śniadanie. 

Poniżej przedstawiam propozycję kilku nawyków wspomagających proces twórczy:

  • Poranny rytuał pisania: nawet kilka słów, haseł (np. niemoc, ładna pogoda), jedno zdanie, czy rysowanie małych rysunków (coś na kształt komiksów) obrazujących aktualne samopoczucie. Pamiętaj, żeby zeszyt i przybory do pisania były pod ręką, na widoku, żeby łatwo było się do nich dostać. Przybory niech będą dla ciebie atrakcyjne, cieszące oko i miłe w dotyku. Zgodnie z zasadą: spraw, żeby to było proste i satysfakcjonujące (Clear). 

  • Notuj pomysły jak tylko wpadną ci do głowy, np. w komórce i wróć do nich w odpowiednim czasie.

  • Zaplanuj posiłki i/lub w co się ubierzesz: W upraszczaniu życia może być pomocne ograniczanie informacji, które do nas napływają ze strony wiszących decyzji (np. w co się ubrać, co na obiad). Ustalenie planu posiłków pozostawia nam więcej przestrzeni na decyzje związane z naszą twórczą pracą. Bo kreatywność na dany dzień jest jak energia, którą uczymy się zarządzać, żeby pod koniec nie brać z zapasów.

  • Regularny spacer: zimą najlepiej w czasie, kiedy słońce jest najwyżej w ciągu dnia. Dbaj o ruch, w jakiej formie lubisz.

  • Wyznacz sobie atrakcyjną wizualnie przestrzeń do pracy. Zadbaj o ograniczenie rozpraszaczy, również tych wzrokowych.

  • Granice aktywności umysłowej: rozdzielaj czas pracy od czasu po pracy, nawet symbolicznie, np. spacerem, robieniem zakupów, prysznicem czy zmianą ubrania.

  • Randka artystyczna (Cameron), raz w tygodniu wybierz się samodzielnie do inspirującego miejsca, poczytaj książkę, która cię pasjonuje, obejrzyj ciekawy film.

  • Planuj odpoczynek i czas na zabawę. Co ciekawe, od też wymaga logistyki. . Każdy ma inne zapotrzebowanie na taką aktywność i nie należy się porównywać.

  • Buduj wspierające relacje z innymi twórcami, realizuj z nimi ciekawe projekty, wymieniaj się wrażeniami.

  • Kontynuuj naukę: Nie przestawaj poszerzać swojej wiedzy i umiejętności poprzez kursy, warsztaty czy wykłady.

  • Dbaj o swoje zdrowie. Pamiętaj, że jesteś przede wszystkim człowiekiem, a potem twórcą. Zadbaj o zdrowe ciało i psychikę, a to będzie podstawą do spełnienia twórczego.

Powyższe wskazówki są propozycjami, które nie muszą się u każdego sprawdzić. Stąd tak duże nagromadzenie słów „może”. Jednak zachęcam do eksploracji, do próbowania różnych metod, aby znaleźć te, które najlepiej pasują do Ciebie. Chodzi przecież przede wszystkim o dobrą zabawę i czerpanie przyjemności, w przeciwnym razie „nie rób tego” (Bukowski).


Bibliografia:

Bukowski, C. (2015). Don’t do it. Sifting Through the Madness for the Word, the Line, the Way: New Poems.

Cameron, J. (2017). Droga Artysty.

Clear, J. (2019). Atomowe nawyki.

Dąbrowski, K. (1985). Zdrowie psychiczne. Warszawa: PWN.

Romanowicz, M. (2023). Odblokuj się twórczo! [Ebook].

Rubin, R. (2023). Akt twórczy. Nowy sposób myślenia.

Williams, R. (2022). Ogarnąć czas.

Komentarze (0)

Podoba Ci się ten artykuł?
Udostępnij
Martyna Romanowicz
Martyna Romanowicz
Jestem psycholożką. Wspieram twórców, wrażliwców oraz osoby z ADHD. Tworzę również podkasty oraz materiały edukacyjne z zakresu psychologii i twórczości.