Wróć do strony głównej bloga

#1 Zapytaj Specjalistę_kę: Czemu postanowiłeś_aś zostać psychologiem_żką/psychoterapeutą_ką?

Czemu postanowiłaś_łeś zostać psychologiem_żką/ psychoterapeutą_ką?

To pytanie zadaliśmy naszym Specjalistkom_kom, którzy_re w pewnym momencie życia podjęli decyzję o rozpoczęciu studiów psychologicznych lub szkoły psychoterapii. Do niektórych ta myśl przyszła jeszcze w dzieciństwie, innych we wczesnej dorosłości, a do niektórych nawet już po latach pracy w zupełnie innym zawodzie!

Pomyśleliśmy, że powody pójścia tą ścieżką mogą być ciekawe zarówno dla osób będących Klientami_kami, przyszłych psychologów_żek i psychoterapeutów_ek, jak i samych Specjalistów_ek.

Sprawdźmy, co odpowiedzieli_działy! :)

Postanowiłem_łam zostać psychologiem_żką/ psychoterapeutą_ką, ponieważ...

Anonimowy_a Specjalista_tka 1: Bo fascynował mnie człowiek.

Anna Strojna-Waszkowska: Od czasów szkoły średniej interesowały mnie ludzie, uczucia oraz pobudki i motywy ludzkich zachowań. Często pytałam sama siebie, co kryje się za jakimś zachowaniem czy postawą. Chciałam wręcz zobaczyć, jak myśli drugi człowiek, dotknąć jego uczuć. Do dziś bliska jest mi postawa empatii i uważności.

Zuzanna Stokłosa: Nie potrafiłam wyobrazić sobie pracy, w której nie ma kontaktu z ludźmi. Zawsze lubiłam długie rozmowy, dyskusje i ciekawiła mnie perspektywa drugiej osoby. Myślę, że właśnie ta ciekawość i duże pokłady empatii zaprowadziły mnie na trop psychologii.

Max Pawlicki: Mam takie poczucie, że psychologia i psychoterapia mnie w pewnym sensie wybrała. Już od najmłodszych lat ludzie przychodzili do mnie i opowiadali o swoich "trudnych" doświadczeniach. Słuchanie ich i otaczanie ciepłem wydawało się wtedy bardzo naturalne i potrzebne. Wraz z wiekiem, gdy zobaczyłem, że są ludzie, którzy się tym zajmują profesjonalnie, postanowiłem rozwijać się w tym kierunku.

Panuje stereotyp, iż ludzie idą na psychologię, bo sami mają problemy. I wiecie co ? Pewnie macie racje. A kto ich nie ma ? Powiedzcie mi, czy idąc do specjalisty, nie wolelibyście iść do kogoś, kto dotknął różnych trudności, wie, jak to jest, a jednocześnie przez lata nauki i praktyki nauczył się z tym pracować? Teraz tym doświadczeniem chce podzielić się z innymi, aby również mogli sobie pomóc.

Agnieszka Toros: "Bądź zmianą, którą chcesz ujrzeć w świecie" - zapadło mi to w pamięć, gdy po raz pierwszy usłyszałam to zdanie i jest ze mną do tej pory. Moja praca pozwala mi na realizację tego przesłania na większą skalę - uważam, że wsparcie ludzi w rozwoju i radzeniu sobie z trudnościami powoduje, że są silniejsi i szczęśliwsi, dzięki czemu budują zdrowsze i bardziej satysfakcjonujące relacje, a to przekłada się na funkcjonowanie innych osób. I tak mamy efekt kuli śnieżnej :)

Edyta Falenczyk: Będąc zawodowym sportowcem, stawiałam na dwutorową ścieżkę kariery. Bardzo ważna była dla mnie edukacja oraz samorozwój, stąd też pomysł na psychologię, a później psychologię w sporcie. Uważam, że głowa to bardzo ważny element sukcesu i warto ją „trenować” tak jak inne części naszego ciała, aby utrzymać dobrostan.

Anonimowy_a Specjalista_ka 2: Interesował mnie świat ludzkich przeżyć, uczuć, emocji, to co ludzie myślą i z jakiego powodu. Jakie jest podłoże neurobiologiczne tych przeżyć i doświadczeń.

Oliwia Górko: Interesowałam się ludźmi, relacjami międzyludzkimi oraz fascynował mnie rozwój człowieka. Zawsze lubiłam kontakt z ludźmi i interakcje społeczne. W gronie znajomych byłam uważana za nieformalnego psychologa - osobę, z którą można zawsze o wszystkim pogadać. Na zajęciach w szkole poznałam psychologa i pomyślałam, że to chyba zawód dla mnie :)

Michał Figura: Powodów jest wiele, ale głównie dlatego, że bardzo lubię pracować z ludźmi i pomagać im z ich problemami.

Daniel Masłowski: Decyzja została podjęta ze względu na zainteresowanie ludzką psychiką oraz chęć pomocy innym w radzeniu sobie z życiowymi wyzwaniami.

Marcin Żekoński: Kilkanaście lat temu rozpocząłem pracę w branży związanej z rozwojem osobistym. Kontynuując ją, współpracowałem z dużymi korporacjami w obszarze rekrutacji, rozwoju kompetencji, poszerzania potencjału pracowników. To pozwoliło mi szerzej spojrzeć na kwestię ludzkiej psychiki i naturalną ścieżką mojego rozwoju stała się psychologia, potem psychoterapia oraz hipnoterapia. To zainteresowanie sprawiło, iż jestem w tym miejscu, w którym aktualnie się znajduję.

Magdalena Błajet: Decyzja o podążeniu ścieżką psychologii była dla mnie przemyślana i głęboko osobista. Przede wszystkim, moją największą pasją jest niesienie pomocy innym. Widok postępów i zmian w moich pacjentach, którzy dzięki wspólnej pracy odnajdują drogę do lepszego samopoczucia, jest niezwykle satysfakcjonujący. Nie mogę pominąć też własnych doświadczeń, które znacząco wpłynęły na moją decyzję. Życie nie oszczędzało mi wyzwań, ale to właśnie one nauczyły mnie empatii, cierpliwości i zrozumienia dla innych. Te doświadczenia pomogły mi zrozumieć, jak ważne jest wsparcie i profesjonalna pomoc na drodze do zdrowia psychicznego.

Podjęcie pracy w tej dziedzinie to również ciągła podróż rozwojowa, zarówno na poziomie osobistym, jak i zawodowym. Każdy dzień przynosi coś nowego, każda historia, którą słyszę, uczy mnie czegoś wartościowego. To, że mogę rozwijać się w tak wielu aspektach jednocześnie, jest dla mnie niezwykle motywujące.

Na koniec, pragnę dodać, że praca ta daje mi ogromną radość. Mimo jej wymagającego charakteru możliwość bycia częścią czyjejś drogi do lepszego jutra jest dla mnie prawdziwym przywilejem. Z uśmiechem podchodzę do każdego wyzwania, które stawia przede mną ta profesja, ciesząc się z każdego, nawet najmniejszego sukcesu moich pacjentów. To właśnie te chwile sprawiają, że każdego dnia z radością wstaję do pracy, gotowa na nowe wyzwania i przygody, które niesie ze sobą psychologia.

Marta Kocięda: Od zawsze interesował mnie człowiek. Jego emocje i zachowania. Po studiach wiele lat pracowałam z ludźmi w międzynarodowych korporacjach. Przyszedł odpowiedni moment w moim życiu i spełniłam swoje marzenie o rozpoczęciu Szkoły Psychoterapii. Bycie psychologiem i psychoterapeutką jest moją drogą i czuję się zawsze zaszczycona, gdy mogę komuś towarzyszyć w jego własnej podróży.

Marta Figurska: Kocham życie. Być może zabrzmi to naiwnie - ale kocham życie :-) I ludzi. Zawsze chciałam pomagać ludziom, dostrzec piękno w otaczającym świecie i budować życie, jakiego dla siebie pragną. POMIMO trudu i przykrych emocji. Bo ból nie wyklucza piękna :)

Patrycja Artowicz: W zasadzie to na dzień dzisiejszy nie mam jednej odpowiedzi. Moi bliscy twierdzą, że zadeklarowałam zostanie psycholożką w liceum, w związku z własnymi, trudnymi przeżyciami i chęcią pomocy innym w ich trudnościach. Od tamtego czasu faktycznie zainteresowałam się tym kierunkiem studiów. Szybko okazało się, że to strzał w 10, że natura ludzkich zachowań i reakcji jest dla mnie bardzo ciekawa i że psychologia dostarcza wielu odpowiedzi.

Edyta Kwiatkowska: Mając 8 lat, jako mała dziewczynka, dowiedziałam się o wówczas mało popularnym zawodzie, jakim jest psycholog. Pamiętam ten moment dokładnie do dziś i moją myśl, że chcę to robić jak będę dorosła. I tak właśnie zaczęła się moja psychologiczna historia. W tym kierunku poszłam do liceum o profilu psychologiczno-pedagogicznym, a następnie na studia magisterskie z psychologii, ciągle robię kursy i czytam książki oraz artykuły związane z psychologią. Jest to moja pasja i praca jednocześnie, autentycznie jestem zainteresowana ludzką psychiką i pomocą osobom, które mają w danym momencie życia jakieś trudności, z którymi sami sobie nie radzą.

Maja Rosińska: Od zawsze słyszałam, że się do tego nadaję - jestem taka empatyczna, tak dobrze słucham, zawsze wiem, co powiedzieć... Od zawsze fascynował mnie człowiek i jego wnętrze, przeżycia!

Ewa Witkowska-Malinowska: Psychologia nie była dla mnie oczywistym kierunkiem. Była tylko jednym z wielu. Okazało się, że w procesie rekrutacyjnym najlepiej poszło mi właśnie na kierunek psychologia, postanowiłam więc spróbować. Po pierwszym roku studiów wiedziałam już, że nie mogłabym robić nic innego. Uwielbiam pracę z pacjentem, możliwość towarzyszenia mu w zmianach. To piękny proces. Psychoterapia natomiast przyszła, gdy czułam, że wciąż czegoś mi brakuje, by praca z pacjentem była dla mnie „kompletna”. 

Agata Potapska: Zostałam psychologiem, gdyż od dziecka interesowało mnie, dlaczego ludzie zachowują w określony sposób. 

Tomek Lajfert: Zbieg wydarzeń mojego życia oraz zainteresowanie psychologią spowodowały, że ostatecznie zdecydowałem się zostać psychoterapeutą. Duże znaczenie miało wypalenie zawodowe w finansach, gdzie spędziłem kilkanaście lat oraz doświadczenia własnej depresji, z której wyszedłem dzięki psychoterapii. Uznaję też, że jest to ciekawy sposób spędzenia drugiej połowy życia, w kontakcie z drugim człowiekiem ;)

Paulina Szerszeńska: Całe życie dogadywałam się z ludźmi z różnych grup społecznych. Uważam, że mam zdolność nawiązywania kontaktu z różnorodnymi osobowościami. Mam w sobie taką zrównoważoną mieszankę wrażliwości po mojej mamie i wytrzymałości po tacie, co daje mi możliwość zrozumienia ludzi o zróżnicowanych problemach. Stąd pomysł, aby zostać psychologiem - myślę, że posiadam odpowiednie predyspozycje do pracy w tej dziedzinie.

Pola Jaroszewska: Jest to praca, która daje mi poczucie wkładu w coś większego niż moje osobiste życie. Od zawsze interesowałam się możliwościami ludzkiej psychiki do przezwyciężania przeszkód i trudności oraz tym, co można nazwać "siłą życiową". Uważam, że to piękne móc wzrastać, uczyć się i pomagać sobie nawzajem. Wierzę, że odpowiednie wsparcie w procesie zmiany może znacznie przyspieszyć ten proces.

Kamil Elkader: Byłem chyba w trzeciej klasie liceum i odbywałem wolontariat w dużym domu dziecka. Dość szybko okazało się tam, że nastolatki, którymi się opiekowałem, potrzebowały ode mnie przede wszystkim zainteresowania i uwagi i bardzo chętnie opowiadały swoje, często bardzo traumatyczne, historie albo trudności codziennego życia. Właściwie wcale nie potrzebowały pomocy przy nauce, czyli tego, po co w tej instytucji się znalazłem. Pomyślałem wtedy, że jeśli w ten sposób mogę pomagać ludziom lepiej radzić sobie z problemami, to kiedyś chcę wykonywać taką pracę i zostać psychoterapeutą.

Iga Borkowska: Na moją decyzję wyboru kierunku studiów ogromny wpływ miała potrzeba uzyskania wiedzy, jak tworzyć udane relacje z ludźmi, szczególnie, jak stworzyć udany związek małżeński. Bardzo chciałam też pomagać rodzinom w budowaniu szczerych i bliskich relacji.

Iwona Łaskarzewska:  Ostatnio na zjeździe Terapii Schematów miałam pewien przełom. Odkryłam, że zostałam psycholożką po to, by móc zrozumieć jak ludzkie reakcje ( emocje, przekonania, odczucia z ciała i w efekcie impuls do działania) wyglądają w związkach, gdy wzajemnie "naciskamy swoje guziki" - w zdrowej relacji pozytywne schematy, a w niezdrowej te nieadaptacyjne. Wcześniej wiedziałam, że zostałam psycholożką po to, by pomagać ludziom - teraz mogę to w pełni nazwać i móc przekazywać tę wiedzę dalej.

Katarzyna Jędrasiak Rogóż: Ponieważ uwielbiam wyzwania i pracę z ludźmi, a nikt nie postawi większych wyzwań niż człowiek samemu sobie. Miło jest pomóc osiągnąć ten cel, wyzwanie innym.

Ewa Zuzanna Pióro: Od zawsze interesują mnie ludzie, ich historie, pasje i marzenia. Rozmowy i poznawanie innej perspektywy jest dla mnie źródłem wiedzy i natchnienia.

Marta Figiel: Zawsze ciekawiła mnie ludzka psychika, to jakie trudności potrafi przynosić i to jak funkcjonuje. Z ciekawością podchodziłam do nowo poznanych ludzi i ich sposobu postrzegania świata. Ponadto od zawsze chciałam pomagać innym. Decyzję o zostaniu psychologiem podjęłam już w gimnazjum i konsekwentnie podążam od lat tą właśnie drogą.

Ania Białecka: Chyba po raz pierwszy pomyślałam o tym, gdy po jakimś czasie uczęszczania do osiedlowej biblioteki przeczytałam niemal wszystko, co znajdowało się na półce z książkami w dziale "psychologia", a nadal pozostawał we mnie niedosyt. Od dziecka fascynowałam się ludźmi, ich złożoność i różnorodność to coś, co mnie zaciekawia nieprzerwanie do dziś. Lubię też analizować, myśleć, łączyć, mylić się i znajdować odpowiedzi, poszukiwać i uczyć się. Myślę, że to wszystko stanowiło takie podstawy, taki mały wstęp do tego zawodu.

Anna Gałka-Ruciak: Od zawsze ciekawiły mnie przyczyny ludzkich zachowań. Wiedziałam też, że chcę pomagać innym odkrywać swoje emocje.

Katarzyna Markiewicz: Psychologiem chciałam zostać, odkąd pamiętam. Już w gimnazjum mówiłam, że interesuje mnie, co nam tam w głowie siedzi. Zawsze wyjątkowo łatwo przychodziło mi zrozumienie drugiego człowieka, pewnie ułatwiała mi to moja wrażliwość na świat.

Może to banał, ale cieszy mnie pomoc innym, to, że mogę im pomóc lepiej zrozumieć siebie i swoje problemy. To, że mogę im pomóc zrozumieć różnego rodzaju trudności i realnie wpłynąć na polepszenie ich życia. Wiąże się to z poczuciem spełnienia, satysfakcji, że moja wiedza i umiejętności są przydatne w prawdziwych życiach, które często bywają skomplikowane, bogate w trudne doświadczenia. Dodatkowo lubię być towarzyszem i obserwować jak ludzie zmieniają się, kształtują swoją psychikę, odzyskują w życiu równowagę. 

Karina Kowalska: Aby nikt nie czuł się niewystarczający. W latach szkolnych zauważyłam, że pewne zmienne wpływają na poczucie i sposób traktowania dzieci. Bardzo chciałam, by dotarła wówczas do tych miejsc pomoc, która się jednak nie znalazła. Bycie psychologiem pozwala mi być po drugiej stronie, wiedząc, kto został po tej pierwszej.

Luiza Stańczyk: Od podstawówki interesowały mnie ludzkie motywacje do podejmowania różnych działań. Im byłam starsza, tym więcej czytałam na ten temat i zastanawiałam się, co powoduje, że zachowujemy się w określony sposób. Złożoność naszego funkcjonowania psychicznego jest dla mnie po prostu fascynująca! Pod koniec gimnazjum podjęłam decyzję, że psychologia to idealny kierunek, by wykorzystać to zainteresowanie w praktyce.

Martyna Tomczak- Wypijewska: Psychologiem postanowiłam zostać w liceum, nie rozumiejąc tak naprawdę, na czym polega praca psychologa, po prostu "lubiłam gadać z ludźmi, a ludzie często mi się zwierzali, nawet obcy". Dopiero na studiach zrozumiałam, że praca psychologa jest dużo bardziej złożona (i że w ogóle psycholog może pracować w różnych miejscach) i że jest jeszcze ktoś taki, jak psychoterapeuta i że to, co chcę robić, to właśnie psychoterapia.

Anna Duda: Przede wszystkim - żeby pomagać: innym, sobie, światu. A także dlatego, że to fascynująca podróż dotykająca chyba wszystkiego, co ważne.

Patrycja Góralczyk: Marzenie z dzieciństwa, byłam ciekawa innych ludzi.

Paulina Szmyt-Literska: Przede wszystkim najważniejszym powodem była chęć zrozumienia ludzkich mechanizmów, chciałam lepiej rozumieć innych, ale też i siebie. Odkąd pamiętam, fascynował mnie ludzki umysł, emocje i zachowania. Poszerzanie wiedzy na ten temat jest nieograniczone i to jest fascynujące. Pamiętam, że jako dziecko nie mogłam poradzić sobie z myślą, dlaczego jedni ludzi są dobrzy, a inni czynią zło, bardzo chciałam to zrozumieć. Poznawanie siebie jest niesamowite, bez tego nie jesteśmy w stanie rozumieć innych, a co za tym idzie - tworzyć zdrowych relacji.

Klaudia Hamze-Rudzińska: Głęboko fascynuje mnie ludzka psychika, a napędza chęć bycia wsparciem dla osób przeżywających trudności życiowe. Pomagam ludziom odkryć ich siłę wewnętrzną, aby radzili sobie z trudnościami, również poza terapią. Widzę też ogromny sens w profilaktyce i edukacji, najlepiej od najmłodszych lat.

Bogumiła Krawiec: Interesowało mnie zawsze, dlaczego różnimy się między sobą, mając podobną przeszłość, w tym doświadczenia rodzinne czy rówieśnicze. Zawsze chciałam badać, co za tym stoi, dlatego zostałam psychologiem teoretykiem. Później zobaczyłam, że dzięki zdobytej wiedzy mogę pomagać innym, dlatego stałam się także praktykiem.

Małgorzata Stypińska: Pamiętam, jak w szkole podstawowej podróżowałam autokarem na wycieczce i rozmawiałam z kolegą o tym, kim chcemy być w przyszłości. Powiedziałam, że chcę być psychologiem. I ta decyzja ze mną została :) Później, będąc w wieku kilkunastu lat, napotkałam pewne trudności, które skłoniły mnie do skorzystania z psychoterapii. Okazało się, że to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu :) Wtedy zdecydowałam, że nie tylko chcę być psychologiem, ale także psychoterapeutą (już wtedy wiedziałam, że chcę pracować w nurcie CBT). Doświadczyłam na własnej skórze skuteczności psychoterapii i chcę przekazywać tę wiedzę dalej.

Marta Sak: Pomysł studiowania psychologii pojawił mi się w głowie, kiedy uświadomiłam sobie, jak ciekawa jest to dziedzina i w jak wielu obszarach można pracować po tych studiach - nie tylko w psychoterapii, ale i w biznesie, edukacji czy w mediach. Kiedy zaczęłam rozważać studiowanie psychologii, byłam dziennikarką-amatorką i chciałam z tego uczynić moją profesję na całe życie. Pomyślałam, że studia psychologiczne pomogą mi w rozmawianiu z ludźmi i opisywaniu ich historii; taka była moja pierwotna motywacja. Z biegiem czasu, jeszcze przed rozpoczęciem studiów, coraz bardziej rosło jednak moje zainteresowanie psychoterapią. Zaczęłam myśleć o tym zawodzie jako o fascynującym, rzucającym wiele wyzwań, ale i bardzo satysfakcjonującym. Pamiętam, że w gimnazjum, gdy psychologia kompletnie mnie nie interesowała, dowiedziałam się o istnieniu parafrazy, czyli podstawowej techniki komunikacji polegającej na powtórzeniu przekazu rozmówcy swoimi słowami. Zaczęłam odruchowo parafrazować ludzi, z którymi rozmawiałam, i z zaskoczeniem odkryłam, jak dobrze wpływa to na jakość naszej relacji i ich poczucie bycia zrozumianymi. Z perspektywy czasu myślę, że od tego zaczęła się moja długa i nieco pokrętna droga do zostania psycholożką-psychoterapeutką.

Maria Czarnecka: Zależało mi na zawodzie/pracy, która ma sens i może przynosić coś pożytecznego zarówno dla innych, jak i dla mnie :)

Karolina Gunia: Psychologiem stałam się z pasji do zgłębiania tajników ludzkiego umysłu oraz pomagania innym w radzeniu sobie z życiowymi wyzwaniami. Od zawsze fascynowała mnie dynamika relacji interpersonalnych, szczególnie relacji rodzinnych, a także wpływ emocji na myślenie i zachowanie człowieka. Chcąc zgłębić tę dziedzinę, zdecydowałam się na studia psychologiczne. W toku tych studiów zagłębiałam się w pracę z dziećmi i młodzieżą, i dostrzegłam szczególną potrzebę ich wsparcia. Dlatego moja dalsza edukacja po studiach była już ukierunkowana na pomoc dzieciom, młodzieży i ich rodzicom. W swojej pracy dostrzegam, jak ważna jest pomoc młodym ludziom w radzeniu sobie z wyzwaniami rozwojowymi i emocjonalnymi. Dążę do inspirowania młodego pokolenia do odkrywania siebie i rozwijania umiejętności potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania w codziennym życiu.


Ten artykuł jest częścią cyklu "Zapytaj Specjalistę_kę", w którym nasi_nasze psychologowie_żki i psychoterapeuci_tki odpowiadają na nietypowe pytania. Takie, które zadaje się im niezbyt często, a mogą ciekawić wiele osób.

Jeśli czytając którąś odpowiedź, przyszło Ci na myśl "Chętnie pójdę na wizytę do tej osoby" lub "Ciekawe, gdzie ta osoba zdobywała wiedzę czy doświadczenie" - kliknij w jej imię i nazwisko. Przejdziesz bezpośrednio na jej profil. U niektórych osób możesz umówić wizytę poprzez wybranie terminu w kalendarzu, do innych warto napisać zapytanie na adres mailowy podany w zakładce "Kontakt".

Przypominamy też, że mamy Formularz Doboru Specjalisty: https://twojpsycholog.pl/dobor-specjalisty, jeśli nie jesteś pewny_a, jakiej pomocy potrzebujesz!

Udostępnij

Spis treści

  1. Czemu postanowiłaś_łeś zostać psychologiem_żką/ psychoterapeutą_ką?
  2. P
Opublikowano21.02.2024
Udostępnij

Komentarze (0)