Left ArrowWstecz

Czy samotność może wpływać na zdrowie psychiczne?

Czy samotność może wpływać na zdrowie psychiczne?
User Forum

Mateusz

5 miesięcy temu
Małgorzata Plata

Małgorzata Plata

Szanowny Panie Mateuszu,

Samotność to stan, który nie musi mieć cokolwiek wspólnego z byciem samemu. Bywa, że ludzie czują się samotni, mimo że są w relacjach (mają partnera, rodzinę i znajomych) i może być tak, że mimo braku tych bliskich, nie jesteśmy samotni. Ma to miejsce wtedy, gdy akceptujemy siebie i traktujemy siebie jako swojego najlepszego przyjaciela, wówczas, nawet gdy chwilowo nie jesteśmy w relacji, odczuwamy dobrostan psychiczny. Zatem wiele zależy od tego, jaką mamy relację z samym sobą. Jeśli jest ona oparta na samoakceptacji, możemy nie odczuwać problemów natury emocjonalnej. Natomiast w sytuacji, gdy jesteśmy w relacji, lecz nie jesteśmy w niej szczęśliwi, szczególnie gdy ma ona charakter toksyczny, wówczas to może mieć wpływ na nasze funkcjonowanie psychiczne. Zatem problem jest złożony, Panie Mateuszu. 

Pozdrawiam serdecznie.

5 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Karolina Maciejewicz

Karolina Maciejewicz

Hej Mateusz, 

 

Oczywiście. Oto bardziej profesjonalna wersja odpowiedzi:

Tak, przewlekła samotność może mieć istotny wpływ na zdrowie psychiczne. Badania wskazują, że stan ten zwiększa ryzyko wystąpienia zaburzeń nastroju, takich jak depresja i zaburzenia lękowe, a także może prowadzić do obniżenia funkcjonowania poznawczego i emocjonalnego. Samotność sprzyja także przewlekłemu stresowi, deregulacji osi HPA (układ podwzgórze–przysadka–nadnercza) oraz pogorszeniu jakości snu. W ujęciu psychologicznym pełni rolę czynnika ryzyka dla rozwoju szeregu trudności adaptacyjnych i obniżonego dobrostanu psychicznego.

 

Z pozdrowieniami, 

Karolina Maciejewicz 

5 miesięcy temu
Katarzyna Ujek

Katarzyna Ujek

Dzień Dobry, 

 

Tak, samotność może mieć duży wpływ na zdrowie psychiczne — i to nie tylko wtedy, gdy trwa długo.

Człowiek jest istotą społeczną. Potrzebujemy bliskości, rozmowy, poczucia, że jesteśmy ważni dla kogoś. Kiedy tego brakuje, nasz układ nerwowy zaczyna działać inaczej — możemy odczuwać większy lęk, napięcie, smutek. Pojawia się poczucie pustki, a z czasem nawet depresja.

Długotrwała samotność potrafi też zaburzyć naszą samoocenę – zaczynamy wierzyć, że „coś z nami jest nie tak”, skoro nie ma wokół nikogo. To błędne koło, które coraz mocniej odcina od innych.

Ale warto też pamiętać: samotność to nie to samo co bycie samemu. Można być samemu i czuć się spokojnie, dobrze, w kontakcie ze sobą. A można być wśród ludzi i czuć się bardzo samotnie.

 

Pozdrawiam serdecznie, 

Katarzyna Ujek - psychoterapeutka w Zdrowie Emocjonalne.com

5 miesięcy temu
Anastazja Zawiślak

Anastazja Zawiślak

Tak, samotność może znacząco wpływać na zdrowie psychiczne. Gdy przez dłuższy czas brakuje nam bliskich, wspierających relacji, rośnie ryzyko depresji, lęku, przewlekłego stresu, a nawet problemów ze snem czy odpornością. Mózg człowieka potrzebuje kontaktu z innymi, by czuć się bezpiecznie – w jego braku układ nerwowy działa w trybie podwyższonej czujności, co z czasem wyczerpuje organizm. Choć samotność boli, można z nią pracować. Nawet krótkie rozmowy, kontakt z grupą, wolontariat czy pielęgnowanie relacji z jedną osobą potrafią stopniowo poprawić samopoczucie. Warto też zauważać własne potrzeby i nie bać się sięgnąć po wsparcie psychologa, gdy samotność zaczyna nas przytłaczać. 

 

Anastazja Zawiślak,

Psycholog

5 miesięcy temu
Martyna Jarosz

Martyna Jarosz

Tak, samotność może znacząco wpływać na zdrowie psychiczne. Długotrwała izolacja może prowadzić do poczucia smutku, obniżenia nastroju, lęku, a nawet depresji. Brak wsparcia i kontaktu z innymi może utrudniać radzenie sobie z trudnościami i obniżać poczucie własnej wartości. Ważne jest, aby znaleźć sposób na budowanie relacji, nawet jeśli nie są one intensywne – czasem wystarczy rozmowa, drobne interakcje czy aktywności, które łączą z innymi. Jeśli samotność staje się przytłaczająca, warto poszukać wsparcia, np. u terapeuty.

5 miesięcy temu
Katarzyna Gołębiewska

Katarzyna Gołębiewska

Dzień dobry,

 

Oczywiście, że samotność może wpływać na zdrowie psychiczne. Wszystko zależy od tego, jak samotność ma się: do poczucia bycia samemu, do poczucia opuszczenia, do poczucia braku wsparcia, do poczucia oddalenia, i innych kwestii. W samotności kryje się tęsknota za drugim człowiekiem, a raczej za relacją, z drugą osobą, która z jakiegoś powodu jest istotna. Warto się zatem zastanowić nad funkcją i postacią samotności w życiu i spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie: Jeśli nie będzie samotności, to co się pojawi? To często pytanie, które może ukierunkować za zaopiekowanie się zdrowiem psychicznym, a przynajmniej jego wybranym obszarem.

 

Pozdrawiam

Katarzyna Gołębiewska

Psycholog i psychoterapeuta

5 miesięcy temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Witam. Mam problem z kolegą, z którym kiedyś pracowałam. Ja jestem w stałym związku od 10 lat. Jednak czuje coś w rodzaju słabości do tego kolegi.
Witam. Mam problem z kolegą, z którym kiedyś pracowałam. Ja jestem w stałym związku od 10 lat. Jednak czuje coś w rodzaju słabości do tego kolegi. Nigdy między nami do niczego nie doszło, nigdy nie okazywaliśmy sobie zainteresowania większego, nie flirtowaliśmy. Ale podobał mi się fizycznie i pod względem charakteru. Ale kiedy zastanowię się, czy chciałabym z nim czegokolwiek więcej, to odpowiedź brzmi nie, nie chciałabym z nim bliskości fizycznej, ani relacji partnerskiej. Ale chciałabym, żeby on uważał, że jestem atrakcyjna. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Ostatnio spotkaliśmy się na imprezie firmowej. Rozmawiałam z nim, może trochę flirtowałam, chyba na skutek wypicia alkoholu. Potem gadałam z koleżankami z pracy i wychwalałam, jaki to on nie był fajny i kompetentny. Teraz mi wstyd, boję się, że one pomyślą, że ja na niego lecę. Nie wiem, czemu tak mówiłam, trochę za dużo wypiłam i byłam za szczera. Okropnie mi głupio, że tak go chwaliłam. Boję się, że te dziewczyny sobie coś pomyślą, a przecież wiedzą, że mam męża. Ja często po alkoholu powtarzam jedną rzecz po kilka razy. Boję się, że i tym razem tak się skupiłam na mówieniu o tym facecie, że one nabiorą jakichś podejrzeń. A nie jestem z nimi na tyle blisko, żeby zapytać je wprost lub wyprowadzić z błędu. Nie umiem sobie z tym poradzić. A z tym kolegą… rozmawialiśmy dużo, powiedział, jestem idealna, że nie muszę nic zmieniać. Obwiniam się za to, że ma to dla mnie znaczenie, że on mi to powiedział. Że wracam do tego myślami. Że jestem w związku, kocham mojego męża, niczego mi nie brakuje, a jednak cieszę się, że podobam się koledze. Nie chce, żeby ktokolwiek wiedział lub myślał, że mam takie myśli. Jest mi wstyd. Nie wiem, z jakiego powodu właśnie ten facet mi tak utkwił w głowie. Nie jest ani zbyt przystojny, po prostu zawsze się dogadywaliśmy i był mi przyjazny. Ale ja naprawdę nie chciałabym z nim nic, nawet gdybym była wolna. Nie rozumiem swoich emocji.
Strach przed zdradą w trzecim związku z powodu doświadczeń z przeszłości - jak sobie poradzić?

Mam 47 lat byłem 2 razy zdradzony, teraz jestem w 3 związku. Mam taki okropny strach, że znowu będę zdradzony, bo dziewczyna zaczęła za każdym razem, jak wchodzę, gdzie ONA jest, wychodzić ze wszystkich stron na kom .rozmawiałem z Nią o tej sytuacji ONA mówi, że przesadzam. Teraz pytam się Jej po 10 razy dziennie, czy mnie zdradzi, już nie wiem, czy zemną coś nie tak? Miałem trudne dzieciństwo, niską samoocenę, nie wiem, co robić

Situationship po zakończeniu długiego związku - jak poradzić sobie z brakiem wyjaśnienia?

Cześć. Jestem tutaj nowa po zakończonym 6letnim związku. Przez przypadek wpadłam w situationship, z facetem, który wydawał się świetny, dobrze zbudowany, zabawny, nie ukrywał ilości partnerek, ale do głowy mi nie przyszło, ze takie coś istnieje. Po 3 miesiącach kontaktu, spotkaliśmy się kilka razy, zamilkł, dopiero wtedy zdałam sb sprawę co to jest ten situationship. Nie wiem, jak sb z tym poradzić, bo jak można przestać dla kogoś istnieć po kilku miesiącach bez słowa wyjaśnienia. Co zrobić, aby przestać o tym myśleć i kminić co zrobiłam nie tak, pomimo, że wątpię, aby wina leżała po mojej stronie.

Partner po kryjomu zakłada konta na portalach randkowych - czy to może być choroba?
Witam , jestem z partnerem 8 lat mieszkamy razem od 3 MSC od poznania się do teraz , nie mamy ślubu ani dzieci partnerowi nigdy to nie było potrzebne chodź ja chciałam ale tak bardzo go kochałam że szanowałam jego zdanie . Mieszkamy za granicą i tutaj oboje pracujemy wszystkie koszty mieszkania jedzenia dzielimy na pół, co miesiąc partner przypomina mi się że mam zrobić przelew za mieszkanie i za jedzenie bo on nie będzie za mnie płacił ( przykre ale prawdziwe ) w kwestii pieniędzy niestety jest bardzo zaborczy że jak coś chcemy to muszę sama sobie kupić ,ale do setna. W ciągu tych 8 lat zauważyłam że partner , wchodzi na strony dla dorosłych , zawsze miał wymówkę że to nie on i że to jakieś reklamy . Zdarzyło się że miał konto na portalu randkowym, ale nie miał tam swoich zdjęć ani prawdziwego imienia . Wybaczyłam bo z nikim nie pisał tylko sobie przeglądał ( obawiam się że jest to problem z sexem)aż do dzisiaj zobaczyłam że znowu założył sobie kilka kont na portalach randkowych ( niemieckich , albańskich , wietnamskich ) i tam ma konto ze swoim prawdziwym imieniem data urodzenia itp , ale zdjęcie jest kogoś innego z internetu. W opisie jest napisane że szuka kogoś do związku i jest chętny na przeprowadzkę . Uważam , że to jest jakaś choroba nie zachowuje się tak w życiu codziennym . Dodam że planowaliśmy w najbliższym czasie zakup domu na kredyt wspólnego na 15 lat . Co o tym myślicie czuje się zdradzona i oszukana mam dość . Powiedział mu o tym co to jest , zrobić dziwną minę i powiedział żebym sobie nic nie wymyślała tak się zakończyła ta rozmowa . Mam 28 lat on 32 , jesteśmy raczej osobami które wolą sprzedać czas we dwoje . Tym bardziej on lubi jak mu się nie przeszkadza często siedzi wieczorami na laptopie do późnych godzin wieczornych. Pracujemy po 11 h i nasze życie kręci się wokół pracy i domu , w czym jest problem jak sobie pomóc nam ? Czy można to jakoś naprawić i czy on wgl mnie kocha .
Czy mogę zrobić coś, by partner uwierzył w ratunek dla naszej relacji? Czy lepiej się rozstać?
Dzień dobry. Rozstałam sie z partnerem po 2 letnim związku, po 2 miesiącach zaczęliśmy się znów spotykać i znów weszliśmy w relacje (znów razem mieszkamy). Gdy rozmawiamy o sprawach typu zakup psa, on wyraża kiedy, że może za miesiąc albo o wspólnym spędzeniu sylwestra to też odpowiada gdzie. Natomiast, gdy zadaje pytania odnośnie nas, czyli czy chce ze mną być? Czemu nie pokazuje mi tak dużo uczuć i czy wciąż patrzymy tylko na siebie, jako coś stałego to odpowiada, że „nie wie, musi to przemyśleć, potrzebuje czasu, że chce zobaczyć moją zmianę, że nie będę taka, jaka byłam przed rozstaniem i ze musi zobaczyć, że się zmieniłam wiec mam mu dać czas, i że podejmie decyzje”. A jednocześnie mówi „jeśli przestaniesz się starać i udowadniać to ja też przestanę i już” jakby mu zupełnie nie zależało, nie wiem co mam o tym myśleć? Jest szansa na uratowanie tej relacji? Czy ja naprawdę jestem w stanie zrobić coś, by pomoc partnerowi uwierzyć znów w nas? I wejść w ten związek na 100%? I czy on faktycznie przetrwa czy lepiej spróbować odejść?
kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!